Mężczyzna, który strzelał do przypadkowych samochodów w Seattle i zabił dwie osoby, a dwie zranił, powiedział policji, że był tak pijany, że nic nie pamięta.
33-letniemu Tad-Michaelowi Normanowi postawiono dwa zarzuty morderstwa pierwszego stopnia i trzy zarzuty usiłowania morderstwa. Mężczyzna pozostaje w areszcie bez możliwości wyjścia za kaucją
Do zdarzenia doszło w środę po południu. Wcześniej mężczyzna był w sklepie, gdzie kupił wódkę, rum i wino. Pić zaczął na mniej więcej 3,5 godziny przed strzelaniną.
Prokuratura podkreśliła, że Norman stanowi „ekstremalne zagrożenie dla społeczności”.
(mcz)