Brian Kischnick, menedżer miasta Troy w stanie Michigan, został w niedzielę zdymisjonowany. Nastąpiło to w dwa dni po tym, jak oskarżono go o napaść i pobicie kobiety.
W piątek wieczorem Kischnick wracał z kobietą z restauracji do domu w Clawson. Pomiędzy parą doszło do kłótni. W końcu oboje wysiedli z samochodu Ubera, po czym, jak twierdzą świadkowie, Kischnick przewrócił kobietę na ziemię przy użyciu ataku rodem z futbolu amerykańskiego. Następnie ją popchnął, gdy próbowała się podnieść.
Tożsamości ofiary nie podano. Kischnick jest rozwiedziony. Do stawianych mu zarzutów się nie przyznaje, a w sobotę opuścił areszt po wpłaceniu 5 tys. dolarów kaucji.
Decyzję w sprawie zwolnienia Kischnicka z pełnionego stanowiska podjęła rada miasta. Głosowano 7-0. Na jego tymczasowego następcę wybrano stosunkiem głosów 6-1 Marka Millera.
(dr)