Prezydent Meksyku Enrique Peña Nieto poinformował w piątek, że policja złapała słynnego barona narkotykowego Joaquina „El Chapo” Guzmana, który pół roku temu uciekł z więzienia o zaostrzonym rygorze. To wielki sukces meksykańskiej policji.
– Misja wypełniona. Chcę poinformować obywateli Meksyku, że Joaquin Guzman Loera został zatrzymany – napisał w piątek na Twitterze meksykański prezydent. Enrique Peña Nieto nie podał żadnych dokładniejszych szczegółów dotyczących schtywania „El Chapo” – jednego z najsłynniejszych przestępców narkotykowych świata.
„El Chapo” uciekł z meksykańskiego więzienia o zaostrzonym rygorze 11 lipca ubiegłego roku. Przebywał w nim od lutego. Tunel prowadzący na zewnątrz wydrążyli jego wspólnicy. Od tej pory mężczyzna był intensywnie poszukiwany przez policję, a władze USA oferowały za informacje, które doprowadzą do złapania Guzmana, aż 5 mln dolarów. Należący do „El Chapo” kartel Sinaloa szmugłował bowiem do Stanów Zjednoczonych kokainę, heroinę i metamfetaminę.
To nie pierwsza ucieczka 58-letniego przestępcy. W 2001 r. „El Chapo” uciekł z więzienia po dziesięcioletniej odsiadce. Mężczyzna jest najpotężniejszym baronem narkotykowym w Meksyku, a Sinaloa – największym kartelem w kraju, prężnie działającym również za granicą. Złapanie Guzmana to więc wielki triumf władz Meksyku, które wcześniej zapowiedziały walkę z narkotykowym biznesem.
Aleksandra Gersz AIP