Rumunia – Polska. Mecz, który w piątkowy wieczór rozegrają ze sobą reprezentacje Rumunii i Polski, może mieć duże znaczenie, dla losów eliminacji. O tym, jak ważne są wyjazdowe punkty w tego typu zmaganiach nie trzeba przypominać przed spotkaniem Rumunia – Polska. Mecz ten może otworzyć nam drogę do raju.
Mecz w Bukareszcie to doskonała okazja, by zobaczyć w akcji polskich piłkarzy, którzy po udanym Euro 2016 i kilku głośnych transferach, wyrośli na faworytów grupy E. Wprawdzie ostatnio męczyli się z Danią (3:2) i Armenią (2:1) na PGE Narodowym, ale nadal nie przegrali – są w czołówce tabeli. Ewentualne zwycięstwo na gorącym terenie w Bukareszcie Rumunia Polska meczu przybliży ich do awansu. Ociepli też atmosferę wokół kadry, która nabrzmiała po ostatnim zgrupowaniu, po którym do mediów wyciekła informacja o dość swobodnym podejściu paru zawodników do obowiązków.
Rumunia Polska mecz, to spotkanie bardzo istotne dla układu grupy. Zawsze wyjazdowe spotkania reprezentacji decydują później o ostatecznym układzie grupy. O ile zwycięstwa u siebie są podstawą awansu, to jednak pojedyncze wyjazdowe zwycięstwa często przesądzają jego losy. Tak może być również w przypadku spotkania Rumunia Polska. Mecz ten może otworzyć nam autostradę do mundialu w Rosji.
Reprezentacja rozegrała 18 meczów o punkty odkąd Adam Nawałka zasiadł za jej sterami (wliczając oczywiście EURO). Wygraliśmy 10 z nich, siedem zakończyło się remisami, a tylko raz schodziliśmy z murawy pokonani – po eliminacyjnym meczu z Niemcami we Frankfurcie. We wszystkich tych 18 spotkaniach od pierwszej do ostatniej minuty grał właśnie Grzegorz Krychowiak. Nawet Robert Lewandowski nie zaliczył takiego kompletu występów w meczach o punkty. Czy mamy dziś dla Grześka dobrych zmienników? Oczywiście. W kapitalnej formie jest przecież podbijający Włochy Karol Linetty, a i Krzysztof Mączyński już nie raz pokazał, że w biało-czerwonych barwach potrafi grać na niesamowitym poziomie. Dodatkowo jest przecież jeszcze zdecydowanie ofensywniej usposobiony Piotr Zieliński, który nieźle poczynał sobie w meczu z Armenią. Inna sprawa, że wobec kontuzji Milika bardzo prawdopodobny jest scenariusz z ustawieniem 4-5-1 i trójką pomocników w środku pola. A wśród nich miejsca dla pomocnika PSG powinno być niemalże zagwarantowane.