Policja pod Los Angeles próbuje znaleźć motyw po tym, jak matka zabiła swoją córkę, a potem wyrzuciła przez balkon na drugim piętrze syna.
Następnie 24-latka sama wyskoczyła przez balkon. Stan jej i jej półtorarocznego syna jest stabilny. Dziecko ma złamaną stopę.
Policję wezwał we wtorek sąsiad, który usłyszał płacz dziecka. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, matka wyrzuciła syna przez balkon. Później mundurowi przeszukali mieszkanie i znaleźli 7-miesięczną, nieoddychającą dziewczynkę. Przewieziono ją do szpitala, gdzie stwierdzono zgon.
Kobieta zostanie oskarżona o morderstwo. Policja przyznaje, że na razie nie wie, co pchnęło kobietę do przestępstwa.
(hm)