Mieszkająca pod Detroit kobieta i jej syn zostali oskarżeni o zabicie jej 60-letniego męża, którego ciało znaleziono w bagażniku płonącego samochodu.
67-letnia Beatrice Flint-Tennyson usłyszała w niedzielę zarzuty morderstwa, manipulowania dowodami, ekshumacji i okaleczenia zwłok. We wtorek te same zarzuty postawiono jej synowi, 46-letniemu Delbertowi Flintowi, który mieszka w St. Joseph w Missouri.
Darvina Tennysona po raz ostatni widziano 19 marca 2016 roku, kiedy wrócił do swojego domu we Farmington Hills, miejscowości położonej na północny zachód od Detroit. Kilka dni później jego ciało odkryli strażacy i policja.
Adwokat Flinta stwierdził, że bazując na aktach sprawy, nie ma powodów, by sądzić, że jego klient jest winny jakiegokolwiek przestępstwa.
(dr)