16.9 C
Chicago
wtorek, 23 kwietnia, 2024

Marsz Niepodległości kontra policja. PiS ma problem…

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Okoliczności użycia broni gładkolufowej na Marszu Niepodległości są wyjaśniane – poinformował rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkomisarz Sylwester Marczak. 11 listopada doszło do zamieszek i starć z policją.

Ranny został między innymi 74-letni fotoreporter „Tygodnika Solidarność”, postrzelony gumowym pociskiem. „Ubolewamy nad tym” – powiedział Sylwester Marczak. „Jest nam po ludzku przykro, dlatego wszystkie okoliczności związane z działaniem policjantów są przedmiotem wyjaśnień. Już w dniu marszu komendant stołeczny policji polecił prowadzenie działań przez wydział kontroli komendy, który ma na celu zweryfikowanie wszystkich sytuacji, które miały miejsce podczas nielegalnego zgromadzenia” – dodał.

Za popełnienie przestępstw podczas marszu zatrzymano 19 osób – w większości są to pseudokibice, którzy przyjechali z 9 województw – dodaje Sylwester Marczak.
„To osoby od 18 do 41 lat. 17 osób było nietrzeźwych. Wiele z nich było wcześniej notowanych” – zaznaczył.

Jak dodał policja wciąż prowadzi czynności dlatego liczba postępowań będzie cały czas rosła. Stołeczna komenda zamieściła w internecie nagrania z wizerunkami osób, które dopuszczały się przestępstw i prosi o pomoc w ich rozpoznaniu.

Marsz Niepodległości – zgodnie z zapowiedziami organizatorów – miał być zmotoryzowany. Wielu uczestników brało w nim jednak udział pieszo. Doszło do zamieszek. Policja informowała, że między innymi na rondzie de Gaulle’a w stronę funkcjonariuszy rzucano kamienie i race. Rannych zostało 35 policjantów.

 

***

 

Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS-u powiedział w TVP1, że wczorajsze spotkanie kierownictwa partii dotyczyło m.in. wydarzeń do których doszło podczas Marszu Niepodległości w Warszawie. Politycy rozmawiali o działaniach policji i innych służb. Na spotkaniu nie podjęto żadnych decyzji, ale jak powiedział Radosław Fogiel, sytuacja musi zostać dokładnie wyjaśniona.

„Oczywistym jest, że jeśli pojawiają się grupy chuliganów to powinni być ścigani, a policja powinna działać twardo. Z drugiej strony trzeba wyjaśnić sytuacje takie jak zranienie dziennikarza czy innych osób. Nie może być mowy o zamiataniu pod dywan” – powiedział Radosław Fogiel. „Jeżeli okaże się, że jakieś błędy ze strony służb państwowych zostały popełnione to odpowiedzialność musi zostać wyciągnięta”.

Podczas marszu 11 listopada doszło do starć chuliganów z policją. Funkcjonariusze użyli gazu i broni gładkolufowej. Radosław Fogiel podkreślił, że interwencję policjantów badają odpowiednie służby. Od ich ustaleń zależy m.in. pozycja Komendanta Głównego Policji generała Jarosława Szymczyka.

„To zależy od oceny działań policji przez przełożonych komendanta. Wyjaśnią czy działania podjęte przez policję były adekwatne do sytuacji, co było powodem wydarzeń takich jak zranienie fotoreportera. To wszystko jest jeszcze do wyjaśnienia” – mówił wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości.

Policja poinformowała, że podczas Marszu Niepodległości zatrzymano ponad 300 osób. W starciach z chuliganami rannych zostało 35 policjantów.


IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Mytlewski/w zr
IAR/#Zielenkiewicz/i wz/w kj/i wz/w kj

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520