Do wspólnej improwizacji na małej scenie opery przy Odeskiej artystów z opery i teatru zaprosił Marek Tyszkiewicz, aktor i reżyser.
To przedstawienie będzie przypominało koncert kwartetu jazzowe – każdy będzie miał miejsce na improwizację – zapowiada Marek Tyszkiewicz. Aktor Teatru Dramatycznego dzięki stypendium artystycznemu prezydenta Białegostoku przygotowuje premierę „Kwartetu dla czterech aktorów” Bogusława Schaeffera.
Jego autorskim pomysłem jest zderzenie na jednej scenie profesjonalnych aktorów z artystami operowymi. – Spotkanie z reżyserią teatralną to zupełnie inny rodzaj pracy – mówi Tomasz Bacajewski. Do tej pory występował w musicalach i śpiewał rocka. Teraz wraz z innymi aktorami i śpiewakami musi improwizować wiele scen opartych na tekście komedii Schaeffera. – Zderzenie na scenie aktorów i śpiewaków spowodowało, że przedstawienie zyskuje na formie muzyczne i wzbogaca środki wyrazu – tłumaczy swój wybór Marek Tyszkiewicz, reżyser.
Według niego tekst należy do klasyki dramatu alternatywnego. Zgodnie z oryginałem, ważną rolę w przedstawieniu będzie odgrywała wzajemna interakcja pomiędzy osobami występującymi na scenie. Ze względu na konieczne zastępstwa, nad spektaklem pracuje jednocześnie sześciu artystów. To oprócz Bacajewskiego także Marcin Gaweł, Daniel Lasecki, Bartłomiej Łochnicki, Maciej Nerkowski i Miłosz Pietruski. Dodatkowo w każdym spektaklu aktorzy będą wymieniali się kreowanymi przez siebie postaciami.
Jerzy Doroszkiewicz aip