Ta historia dobitnie pokazuje, że picie alkoholu podczas prac budowlanych może zakończyć się tragicznie. W poniedziałek przed południem na terenie budowy domu prywatnego w miejscowości Budzów (powiat suski) zmarł 68 -letni mężczyzna. Mężczyzna został przyciśnięty przez łyżkę koparki.
Wszystko działo się w trakcie wykonywania prac ziemnych. Mężczyzna został dociśnięty przez łyżkę koparki do koła stojącej obok drugiej koparki, w wyniku czego doznał rozległych obrażeń ciała. To w konsekwencji spowodowało, że poniósł śmierć na miejscu. Operatorem koparki był 30-letni mieszkaniec powiatu suskiego. W zdarzeniu brało udział 4 mężczyzn. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Przybyłana miejsce policja zatrzymała wszystkich 3 żywych robotników.
Z kolei wczoraj prokurator Bogusława Stanek ustalonemu sprawcy zdarzenia przedstawiła zarzut prokuratorski z art. 155 KK. (nieumyślne spowodowanie śmierci). Za co grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Wobec sprawcy zastosowano środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 15 tys. zł.
aip