Dzisiaj w Oświęcimiu wielu policjantów złożyło zwolnienia lekarskie. – Płynność służby nie jest zagrożona – zapewniał ok. godz. 18.30 st. sierż. Mateusz Drwal, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Komendy Policji w Krakowie.
Jak udało nam się jednak dowiedzieć, jutro może być problem z obsadą. Dzisiaj w trybie pilnym do pracy na noc ściągano naczelników wydziałów policji, bo zbyt wielu szeregowych funkcjonariuszy było „chorych”. Były też problemy z obsadą popołudniowej zmiany. Rzecznik policji nie udzielił informacji jak duża jest skala zwolnień. Masowe zwolnienia lekarskie to forma protestu policjantów, bo nie wolno im strajkować, a inne formy protestu – np. nie wystawiania mandatów za drobne wykroczenia nie przynosiły skutków. Funkcjonariusze domagają się podwyżek, odmrożenia uposażeń po dziewięciu latach waloryzacji, 100-proc. odpłatności za nadgodziny, pełnopłatnych zwolnień lekarskich za 30 dni w roku oraz powrotu do dawnego systemu emerytalnego. PiS w trakcie kampanii w 2015 r. obiecywał, że wszystkie te postulaty zostaną spełnione. Teraz rządząca partia twierdzi, że nie ma na to pieniędzy. Jak mówią policjanci z Oświęcimia protestują także przeciwko upolitycznianiu ich służby.
aip