Kolejna odsłona sporu między prezydentami Brazylii a Francji. Porozmawiamy o pomocy dla Amazonii, jeśli Emmanuel Macron odwoła swoje słowa – powiedział prezydent Jair Bolsonaro. Francuski prezydent zarzucił Bolsonaro kłamstwa w sprawie działań podejmowanych w kwestii ochrony środowiska.
Wczoraj Macron zapowiedział, że państwa G7 zaoferowały Brazylii 20 milionów dolarów na walkę z pożarami. Wkrótce potem pałac prezydencki wydał oświadczenie, że Brazylia odrzuci tę pomoc. Dziś Bolsonaro powiedział, że rozważy ofertę, ale postawił warunki. „Po pierwsze, pan Macron musi wycofać się z obelg, którymi mnie obrzuca. Nazwał mnie kłamcą. Ponadto z informacji, które posiadam, wynika, że nasza suwerenność w Amazonii jest kwestią otwartą. Aby porozmawiać lub zaakceptować cokolwiek ze strony Francji, nawet jeśli wynikałoby to z najlepszych intencji, Macron będzie musiał wycofać te słowa” – powiedział prezydent Bolsonaro. „Niech najpierw cofnie, to co powiedział, potem zaoferuje, a dopiero wtedy odpowiem” – dodał.
Prezydent Brazylii uznał , że zaproponowana przez państwa G7 pomoc to traktowanie jego kraju niczym kolonii. Minister spraw zagranicznych oświadczył, że nie ma potrzeby pomocy, a minister obrony, że pożary są pod kontrolą. Szef gabinetu prezydenta powiedział zaś, że zaoferowana pomoc bardziej przydałaby się na zalesianie Europy i że to Brazylia powinna uczyć inne kraje, jak chronić przyrodę.
**
W Amazonii szaleją pożary lasów. Z żywiołem walczą strażacy zarówno w Brazylii, jak i w Paragwaju, Boliwii i w Chile. Brazylijskie władze skierowały do akcji gaśniczej 44 tysiące żołnierzy.
Brazylijczyk pochodzenia polskiego, Rajmundo Karwowski, powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że pożary w Amazonii zdarzają się co roku. Jednak w tym roku są wyjątkowo groźne ze względu na suszę. W niektórych miejscowościach nie było deszczu przez sto dni. Dochodzi więc do wielkich pożarów, zarówno z przyczyn naturalnych, jak i na skutek podpaleń.
Rajmundo Karwowski dodał, że do skali tegorocznych pożarów przyczynił się konflikt nowego prezydenta Brazylii, Jaira Bolsonaro, z organizacjami pozarządowymi. Prezydent wstrzymał ich finansowanie z budżetu. Wtedy członkowie niektórych spośród tych organizacji zaczęli sami organizować podpalenia. Jak powiedział Rajmundo Karwowski, w ostatnich dniach policja wykryła około 70 grup, które planowały podpalenia. Sprawy te bada brazylijska prokuratura. Zdaniem rozmówcy IAR, sprawcy chcieli zaszkodzić Brazylii.
Rajmundo Karwowski uznał za nieuzasadnioną krytykę brazylijskich władz za to, że rzekomo nic nie robią, aby walczyć z ogniem. Podkreślił, że brazylijskie lasy tropikalne zajmują bardzo dużą powierzchnię.
Lasy Amazonii są jednym z kluczowych miejsc dla walki z ociepleniem klimatu. Drzewa wychwytują bowiem 20 procent dwutlenku węgla produkowanego na ziemi, a to on jest główną przyczyną zmian klimatycznych. Na terenie Amazonii żyje milion rdzennych etnicznie mieszkańców oraz 3 miliony gatunków roślin i zwierząt.
Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)Siekaj/sk
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Aleksandra Pluta/Brasilia/mcm/sk