Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz złożył zawiadomienie do Prokuratury Krajowej ws. możliwości popełnienia przestępstwa z art. 129 kk., w którym za „działanie na szkodę RP w stosunkach z rządem obcego państwa lub zagraniczną organizacją” przewidziano karę 10 lat więzienia.
– Premier Donald Tusk zawarł z Władimirem Putinem nielegalną umowę na szkodę Polski i za to powinien odpowiadać karnie – przyznał w wywiadzie dla „Gazety Polskiej” szef MON.
– W poniedziałek o godz. 17 do Prokuratury Krajowej wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 129 – powiedziała w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press rzecznik prasowa PK prokurator Ewa Bialik. Zawiadomienie dotyczy tzw. zdrady dyplomatycznej do której miało dojść od 10 kwietnia 2010 roku do momentu wyjazdu Donalda Tuska do Brukseli w 2014 roku.
Macierewicz zarzuca Tuskowi m.in. to, że zawarł umowę, dzięki której przy badaniu katastrofy zastosowano „konwencję chicagowską”, a nie polsko-rosyjskie porozumienie z 1993 roku, co utrudniało udział strony polskiej w postępowaniach wyjaśniających przyczyny tragedii.
Minister Macierewicz w wywiadzie dla „GP” podkreślił, że chodzi o przestępstwo, jakiego miał dopuścić się w związku z tragedią smoleńską były premier Donald Tusk. Macierewicz dopytywany czy „wokół całej sprawy nie zrobi się wielka awantura” wyjaśnił, że „żadne stanowisko w organizacji polskiej czy unijnej nie zwalnia z odpowiedzialności za tak poważne przestępstwa jak te, o które jest podejrzewany Donald Tusk”.
Szef MON mówił również o przetargu na remont tupolewa, który w jego opinii został przeprowadzony w sposób „skandaliczny”. – Przyjaciel Władimira Putina Oleg Deripaska z góry wiedział, że to jego firma będzie remontowała samolot, którym lata polski prezydent – powiedział Macierewicz.
Jak przyznał w rozmowie z AIP rzecznik Platformy Obywatelskiej poseł Jan Grabiec, działania Macierewicza są „zemstą polityczną za porażkę rządu w Brukseli” i mają na celu „upokorzenie Donalda Tuska” np. poprzez wzywanie go do Polski na przesłuchania.
Jakub Oworuszko AIP, Fot. Grzegorz Jakubowski