Gerard Depardieu z rolniczo-kulturalną wizytą na Białorusi. Obywatel Rosji i francuski aktor chwalił miejscowe pejzaże. Prezydent Aleksander Łukaszenka pokazał mu, jak się kosi kosą.
Depardieu zwiedził pod Mińskiem wzorcową fermę, gdzie hodowane jest bydło. Tę samą, którą w kwietniu wizytował Aleksander Łukaszenka. Wieczorem prezydent Białorusi przyjął francuskiego aktora w swojej podmiejskiej rezydencji. Pokazał tam gościowi maszyny rolnicze i dał lekcję ręcznego koszenia. Aktor powiedział dziennikarzom, że Białoruś przypomina mu maleńką Szwajcarię. Dodał, że lubi białoruską przyrodę i piękne pejzaże.
Opozycyjne białoruskie media zwracają uwagę, że Ukraina wpisała Depardieu na czarną listę działaczy kultury z powodu jego powiązań z rosyjskimi władzami. A niezależny białoruski reżyser Jury Chaszczawacki stwierdził, że Depardieu to genialny aktor i całkowity głupiec w polityce.
Łukaszenka uczył Depardieu kosić kosą
- Advertisement -