O godzinie 14-tej lotnisko Orly w Paryżu wznowiło przyjęcia samolotów. Na razie nie przywrócono odlotów. Wszystkie loty zostały wstrzymane po ataku, do którego doszło około godziny 8:30 rano.
Jak informują władze portu lotniczego, ruch jest przywracany stopniowo. Wciąż częściowo zamknięty jest terminal południowy. Dyrektor Augustin de Romanet przypuszcza, że przywracanie odlotów potrwa jeszcze kilka godzin.
Rano w porcie lotniczym mężczyzna wyrwał pistolet maszynowy kobiecie będącej w trzyosobowym patrolu, pilnującym sali odlotów, i ukrył się w jednym ze sklepów na lotnisku. Wkrótce potem został zastrzelony przez żołnierzy. Nikt nie został ranny.
Z lotniska ewakuowano blisko 3 tysiące pasażerów. Ekipy antyterrorystyczne z psami sprawdzały, czy mężczyzna nie zostawił żadnego ładunku wybuchowego. Służby poszukiwały także wśród podróżnych wspólnika napastnika.
Rzecznik francuskiego ministra spraw wewnętrznych powiedział, że jest możliwe, że dzisiejszy atak na lotnisku Orly miał charakter aktu terrorystycznego. Zapowiedział, że wymiar sprawiedliwości będzie badał tę sprawę.
Władze lotniska szacują, że zamknięcie ruchu spowodowało utrudnienia dla blisko 6 tysięcy pasażerów.
(IAR)/Les Echos & DGAC, Fot. Twitter