Los Nadiji Sawczenko znajduje się w rękach prezydenta Rosji. Dał to do zrozumienia rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, odnosząc się do apelu prezydenta Ukrainy.
Petro Poroszenko wezwał Władimira Putina do wymiany skazanej Ukrainki na dwóch rosyjskich żołnierzy przebywających w kijowskim areszcie.
Ukraińska lotniczka i deputowana rady najwyższej Ukrainy została skazana przez sąd w rosyjskim Doniecku na 22 lata łagru. Ona sama nie uznaje legalności procesu i zapowiada, że nie złoży apelacji. Oczekuje jak najszybszego odesłania jej na Ukrainę, bowiem w innym wypadku zagłodzi się na śmierć.
Tymczasem głos w tej sprawie zabrał rzecznik Kremla. Dmitrij Pieskow zapowiedział, że „strona rosyjska będzie działać w zgodzie z własnym prawem, a w pozostałych kwestiach decyzje może podejmować tylko prezydent”. Przy tym rosyjskie agencje przypominają, że rok temu ukraińskie służby zatrzymały dwóch Rosjan: Aleksandra Aleksandrowa i Jewgienija Jerofiejewa. Obaj zostali oskarżeni o terroryzm. Moskwa jednak twierdzi, że nie są oni kadrowymi żołnierzami rosyjskiej armii, a więc nie dotyczą ich międzynarodowe umowy o wymianie jeńców.
IAR/Maciej Jastrzebski/Moskwa/mcm/ gaj