Prawie półtora tysiąca osób ewakuowano we wtorek rano z rejonu londyńskiej stacji kolejowej Charing Cross. Okazało się, że powodem alarmu był wyciek gazu.
Po zabezpieczeniu miejsca awarii do akcji przystąpiły służby techniczne. Pobliski teren obstawiła policja, na miejscu pojawiły się też karetki pogotowia ratunkowego. Na szczęście nikt nie musiał korzystać z pomocy medyków. Przedstawiciele przewoźnika oświadczyli, że około południa ruchu kolejowy zostanie wznowiony.
Zdj. ilustracyjne
Kazimierz Sikorski AIP