To nie są zwykłe bloki. To lofty, penthausy, wille na dachu. Mieszkania z widokiem na Park Śląski, takie, które mają 400 metrów, które przypominają familok z Nikiszowca i takie, które stoją nad stawem.
Zaprojektowane przez słynne pracownie i te mniej znane. Oto budowane, niedawno wybudowane i planowane osiedla i bloki w Katowicach. Łączy je to, że są nietypowe i kontrowersyjne. Takie, o których się dyskutuje, które się krytykuje, a w których potem mieszkania sprzedają się na pniu. Poza jednym przypadkiem.
– Baildomb. Osiedle przy Parku Śląskim, między ulicami Złotą i Dębową, projekt Roberta Koniecznego, o którym żywo dyskutują internauci. Nazwa nawiązuje do historycznej nazwy dzielnicy i działającej niegdyś obok huty Baildon. Budowa zaczęła się jesienią 2015. Najdroższe wille kosztują tu: 1,2 mln zł.
– Dom w Dolinie. Apartamentowiec to projekt pracowni architektonicznej Konior Studio. Obecnie trwa sprzedaż mieszkań w 2. etapie, które zakończą się we wrześniu 2016, zaś dwa budynki już stoją. Budowa budziła kontrowersje, bo jest bardzo blisko stawu Łąka w Dolinie Trzech Stawów. Budynki ustawiono na 261 palach. Na ostatniej kondygnacji są przestronne penthausy. W ofercie był apartament za 2 mln złotych.
– Cztery wieże na osiedlu Tysiąclecia. Jedna z kilku inwestycji, jaka powstaje blisko Parku Śląskiego. Kontrowersyjna, jak każdy blok „wbudowywany” w istniejące i kompletne os. Tysiąclecia, za to z widokiem. Mają po 15 kondygnacji. Budowa pierwszej wieży zaczęła się w 2013, ostatniej – w 2016. Ceny: od 4 tys. zł za metr kwadratowy. Największe mieszkania w wieży C mają ok. 100 metrów.
– Unikato. Kolejny projekt KWK Promes, czyli Roberta Koniecznego w Katowicach. Budowa zaczęła się w kwietniu 2016, gotowy ma być pod koniec 2017. Unikato, bo tak nazywa się budynek, stanie na rogu ulic Koszarowej i Kominka, w otoczeniu budynków z pierwszej połowy XX wieku i z lat 60. XX wieku. Jak pisze inwestor: Unikato harmonijnie wpisuje się w otaczającą zabudowę i jednocześnie wybija na pierwszy plan. 31 m kosztuje ponad 150 tys. zł, 86 m – 460 tys.
– Lofty na osiedlu Bażantowo w Kostuchnie. Będą to trzy budynki apartamentowe A, B, C z mieszkaniami o powierzchniach od 85 do 144 m kw. Projekt przewiduje możliwość łączenia powierzchni nawet do 400 m kw. Będą gotowe pod koniec 2017 roku. Cena za 100-metrowy apartamentu: od 413 tys. złotych. 140 m kosztuje z kolei 760 tys.
– Wille Parkowa. Kolejny projekt Tomasza Koniora w Katowicach. 32 apartamenty ulokowane tuż przy parku Kościuszki. Cena: 6900 zł za metr kwadratowy. I zero kompromisów: okna są dębowe, a ich format to 250 na 170 cm., czyli wielka tafla szkła. Do budowy każdej willi użyto cegły w innym odcieniu. Domy są już gotowe, budowa zaczęła się w 2012. Osiedle uformowano na wzór tradycyjnego miasteczka. Mieszkanie o pow. 85 m można wynająć za 2900 zł miesięcznie plus media.
– Mały staw. Część osiedla Rekreacyjna Dolina. Pierwsza z dwóch realizacji nie prywatnego dewelopera. W tym przypadku – spółdzielni, bo inwestorem jest Katowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa. Pofalowany mały staw jest, rzecz jasna przy stawie: kajakowym w Dolinie Trzech Stawów. Osiedle zaprojektowali architekci z Biura Projektów Jana Pallado i Aleksandra Skupina. Ceny – 6.200 za m. kw. Tanio nie jest. Za to bisko A4 i parku.
– Osiedle Różane w Katowicach (część os. Witosa) ma przypominać Nikiszowiec. To też nie jest inwestycja prywatnego dewelopera. Wybudowało je Katowickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Osiedle zaprojektował Jan Pallado z Biura Projektów Architektonicznych. Bryła budynków oraz ich elewacje mają nawiązywać do fasady budynku poczty w Nikiszowcu. Mieszkania nie są duże: mają od 37 do 57 m kw. Na budowę pierwszego budynku wyemitowano obligacje za 3 mln. Koszt mieszkania o 50 m.: partycypacja 53.952 zł, kaucja 8.550 zł, czynsz 712.50 zł.
– Na koniec: pechowiec. Architektonicznie: perełka, bo zdobyła Nagrodę Roku 2010 za najlepszy obiekt architektoniczny, przyznawaną przez Stowarzyszenie Architektów Polskich. Ale mieszkań tu przez lata nie udało się sprzedać. Oto osiedle Książęce w Ligocie, zaprojektowane przez Ryszarda Jurkowskiego. Gotowe w 2011, do 2014 stało niemal puste. Syndyk próbował sprzedać je w całości, obniżając sukcesywnie cenę, z 43 do 38 milionów. Zaś cenę metra kwadratowego mieszkania do 2800 zł. Dziś na portalach można spotkać oferty sprzedaży: 43 m wyceniane są np. na 255 tys. Optymistycznie?
DN (aip)