Reprezentacja Włoch awansowała do półfinału piłkarskiej Ligi Narodów. W meczu ostatniej kolejki grupy 1. Włosi pokonali w Sarajewie Bośnię i Hercegowinę 2:0 (1:0). Włoscy eksperci byli znów zachwyceni grą swojej drużyny.
Włosi całkowicie zdominowali rywali. Zwycięstwo przyszło lekko, łatwo i przyjemnie. Po szybkiej, sprytnej grze. Znakomity mecz rozegrał Lorenzo Insigne. Bardzo ładne bramki zdobyli Belotti i Berardi. Goli mogło paść dużo więcej. Z powodu koronawirusa w obu zespołach nie mogło zagrać wielu piłkarzy, a trener Mancini znów kierował zespołem przez telefon. Zaraz po meczu dziennikarze pytali zastępującego go Chicco Evaniego, co powie swoim graczom w szatni: „Kiedy dają z siebie tak wiele reprezentacji, w tej trudnej sytuacji kadrowej, wygrywają trzy mecze pod rząd po przekonywującej, świetnej grze, mogę tylko powiedzieć „dziękuję”.”
Włoscy eksperci też nie mieli słów uznania. Podkreślali pełne zaangażowanie piłkarzy przez 90 minut i znakomitą atmosferę w zespole. A przede wszystkim chwalili atakujący, efektowny styl gry. Claudio Marchisio ocenił, że tak pięknie jak teraz Italia nie grała od lat. Sprawozdawcy komentując awans do finałów Ligi Narodów, powiedzieli: „Wreszcie Italia wraca tam, gdzie jej miejsce, do światowej czołówki”.
W drugim środowym spotkaniu tej grupy Polska przegrała z Holandią 1:2 (1:0).
W drugim środowym spotkaniu tej grupy Polska przegrała z Holandią 1:2 (1:0).
Włosi wygrali grupę z dorobkiem 12 punktów. Druga była Holandia (11 pkt.), a trzecia Polska (7 pkt.).
Redakcja Sportowa PR / P. Kowalczuk / d / gn