Miami, które jest jednym z najbardziej zaludnionych miast na Florydzie, nie przejdzie do kolejnej fazy ponownego otwarcia z powodu obaw o wzrost liczby przypadków COVID-19, poinformował burmistrz Francis Suarez podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Chociaż większość Florydy jest w fazie 2 ponownego otwarcia, rosnąca liczba nowych przypadków koronawirusa w stanie może zagrozić nowo nabytej wolności mieszkańców.
Analiza danych New York Times przeprowadzona przez ABC News wykazała, że Floryda jest jednym z 22 stanów, w których liczba nowych pozytywnych przypadków koronawirusa wzrosła w ciągu ostatnich 14 dni. Podczas gdy niektóre stany z rosnącą liczbą przypadków, takie jak Montana, Hawaje i Alaska, mają tak mało ogólnych zakażeń, że ich względny wzrost nie jest znaczący, na poniedziałek Floryda odnotowała ponad 77 000 przypadków pozytywnych i około 3000 zgonów z powodu COVID -19, według stanu zdrowia departamentu.
Kiedy zamówienie na pobyt w domu gubernatora Florydy Rona DeSantisa (R) wygasło 4 maja, każdego dnia w stanie diagnozowano około 680 przypadków. Według stanu na 14 czerwca siedmiodniowa średnia krocząca z Florydy dla nowych zakażeń COVID-19, która odpowiada za wahania liczby przypadków, wynosiła 1661 dziennie.
Urzędnicy państwowi wcześniej wskazywali na zwiększenie testów jako możliwe wyjaśnienie napływu nowych spraw.
„Floryda aktywnie poszukuje osób z pozytywnym wynikiem na COVID, aby zapewnić natychmiastowe leczenie i śledzenie kontaktów, aby zapobiec szerszemu rozprzestrzenianiu się choroby” – powiedział ABC News rzecznik z biura gubernatora. „Jest to widoczne w 30 państwowych ośrodkach testowych na Florydzie, które obejmują obszary z wrażliwymi i / lub niedocenianymi społecznościami. Ta agresywna strategia testowania okazuje się skuteczna i będzie kontynuowana”.
Według Johns Hopkins University wysoki wskaźnik pozytywności może świadczyć o tym, że państwo testuje tylko swoich chorych pacjentów i nie może rzucić siatki wystarczająco szerokiej, aby dokładnie uchwycić transmisję społeczności.
Wskaźnik pozytywności na Florydzie wzrósł z 3,6% na początku maja do 4,2% na początku czerwca, ale jest niższy niż 10% próg pozytywności, zdaniem ekspertów, państwa powinny dążyć do utrzymania się znacznie poniżej. Dla porównania, Korea Południowa, uważana za światowego lidera pod względem odpowiedzi COVID-19, nigdy nie miała wskaźnika dodatniego powyżej 1% lub 2%.
Bardziej niepokojącym znakiem jest to, że Floryda odnotowała wzrost liczby nowych hospitalizacji w ostatnich tygodniach, zgodnie z analizą danych publicznych ABC News. Tego wzrostu nie można przypisać większej liczbie testów.
Dane z Florydy zostały pogrążone w kontrowersjach. Stanowy naukowiec zajmujący się danymi z koronawirusa został zwolniony z powodu niezgody wokół publicznej bazy danych koronawirusów na Florydzie, według Washington Post. Od tego czasu naukowiec uruchomił własną konkurencyjną bazę danych COVID-19, która pokazuje większą liczbę przypadków i zgonów niż baza danych stanu.
Chociaż miasto nie przejdzie do fazy 3, nie ma też planów cofnięcia otwarcia ani powrotu do mandatu pozostania w domu. Zamiast tego miasto utrzyma się na miejscu. „Jeśli będziemy kontynuować tę trajektorię, znajdziemy się w sytuacji, w której będziemy musieli dokonywać trudnych wyborów”, powiedział Suarez, zauważając, że nastąpił wzrost infekcji wśród młodych ludzi w wieku od 18 do 35 lat.
JK