Olbrzymi pożar zniszczył we wtorek liczący blisko 150 lat kościół w położonym pod Bostonem mieście Wakefield.
W chwili wybuchu pożaru, ok. godz. 19:00, w kościele byli ludzie, ale wszyscy bezpiecznie zdołali go opuścić.
Szef lokalnej straży pożarnej Michael Sullivan powiedział, że w gaszeniu płomieni udział brało ponad 100 strażaków. Ogień udało się opanować w ciągu trzech godzin, ale strażacy pozostali na miejscu przez całą noc. Trzech z nich doznało niegroźnych obrażeń. Opatrzono ich na miejscu.
Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana, ale wygląda na to, że było nią uderzenie pioruna.
(jj)