10 tysięcy syryjskich uchodźców w Libanie korzysta ze wsparcia Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej. Jest to największa polska organizacja, która na Bliskim Wschodzie działa na rzecz uciekinierów z Syrii. Choć wojna domowa w Syrii powoli dogasa, lokalne władze na północy Libanu liczą, że Polska nadal będzie pomagać uchodźcom.
Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej było jedną z pierwszych organizacji, które rozpoczęły działania na Bliskim Wschodzie po wybuchu wojny w Syrii. Od pięciu lat fundacja z pieniędzy zarówno polskiego MSZ ale i ONZ czy prywatnych darczyńców pomaga Syryjczykom w opłaceniu czynszu za mieszkanie. Przed zimą daje też uchodźcom pieniądze na opał i żywność. Pomaga Syryjczykom znaleźć prace publiczne takie jak budowa dróg czy oczyszczanie kanałów i współfinansuje opiekę medyczną dla uchodźców.
Zgodnie z kryteriami ONZ, polska organizacja wybiera przede wszystkim najbardziej potrzebujących. “Zaczynamy dobór osób od ludzi, którzy nie mogą sobie kupić jedzenia i muszą gotować zupę z trawy czy ziół, mieszkają pod przeciekającym dachem, w pomieszczeniach w których nie ma okien i drzwi” – mówi prezes PCPM Wojciech Wilk.
PCPM jest jedyną polską organizacją oficjalnie zarejestrowaną przez rząd Libanu. Władze północnych rejonów przy granicy z Syrią twierdzą, że fundacja jest najskuteczniejszą spośród organizacji udzielających pomocy. “Polska organizacja umie przewidzieć skutki pomocy, patrzy długofalowo. Inni robią coś, ale potem tego nie kontynuują. Dają żywność, leki, ale nie stawiają na rozwój” – mówi wysłannikowi Polskiego Radia do Libanu szejk Muhammad Awad Merheb, lokalny duchowny zajmujący się pomocą dla potrzebujących.
Większość syryjskich uchodźców, którzy mieszkają w Libanie nie chce jeszcze wracać do Syrii. Specjaliści obawiają się, że uciekinierzy przez następne lata mogą wciąż pozostawać na emigracji, bo w Syrii nie mają do czego wracać.
Syryjska wojna domowa trwa od niemal siedmiu lat. Konflikt wygnał z domów co najmniej połowę mieszkańców kraju. 5 milionów z nich uciekło i zarejestrowało się w sąsiadujących z Syrią krajach. W Libanie jest teraz co najmniej milion syryjskich uchodźców. Jedna czwarta tej liczby przebywa na północy kraju, blisko granicy z Syrią, w rejonie w którym pomaga im m.in. polska organizacja.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Wojciech Cegielski, Kubajat, Liban/zr