Władze szkół publicznych w hrabstwie Broward na Florydzie mają nadzieję, że 27 lutego zostaną wznowione lekcje w Marjory Stoneman Douglas High School – szkole, w której w ubiegłą środę 17 osób zginęło w strzelaninie.
W piątek w szkole pojawią się nauczyciele i inni pracownicy, którzy będą mogli skorzystać z różnych form pomocy. W niedzielę z kolei w godzinach 14-17 pomoc będzie dostępna dla uczniów. Do ławek wrócą być może we wtorek.
– To jeden z najgorszych koszmarów, jakie można sobie wyobrazić. Modlisz się, żeby nigdy czegoś takiego nie doświadczyć. Trudno to opisać słowami. Czasami się budzę i chciałbym cofnąć czas – powiedział Robert Runcie, kurator oświaty w hrabstwie Broward.
Dodał, że jest pod wrażeniem zainicjowanego przez uczniów ruchu wywierania nacisku na polityków, by zreformowali prawo dotyczące broni.
– Bardzo mi się to podoba. Jest tak, jakbyśmy przygotowywali nasze dzieci do tego, aby pewnego dnia wzięły sprawy w swoje ręce. Nie jestem za tym, aby uzbrajać nauczycieli. Odpowiedzią nie może być jeszcze więcej broni. Już teraz mamy w naszym społeczeństwie więcej sztuk broni niż ludzi – oznajmił.
(łd)