Włoscy lekarze pracujący w szpitalu znajdującym się w centrum epidemii opublikowali apel do kolegów z innych państw. Przytacza go portal Fakt.pl. W apelu lekarze z Włoch przyznają się do największych błędów, radzą też, co należy zrobić, żeby nie powtórzyć włoskiego scenariusza. Kraj jest w katastrofalnym położeniu. We Włoszech zakażonych może być już 53 tys. ludzi. Ofiar śmiertelnych koronawirusa jest tutaj więcej niż w Chinach.
Apel został opublikowany na łamach czasopisma naukowego „NEJM Catalyst”. Napisali go włoscy lekarze, w tym: Mirco Nacoti, Maurizio Cereda, Luca Longhi ze szpitala Papa Giovanni XXIII w Bergamo.
Co autorzy opisują w apelu?
-
- Ich zdaniem nie można zakładać, że pandemia rozwija się w krajach nieprzygotowanych technologicznie. Lombardia to region bogaty, a placówka, dla której pracują, jest nowoczesna i bardzo dobrze wyposażona.
-
- Pomimo dobrego przygotowania technicznego pacjentów jest tak dużo, że na OIOM-ie zatrzymywani są jedynie ci pacjenci, którzy mają szansę na przeżycie.
-
- Starsi pacjenci umierają sami, nie mają zapewnionej odpowiedniej opieki paliatywnej.
-
- Ze względu na przeciążenie szpital nie może zapewnić podstawowej opieki dla pacjentów z innymi schorzeniami lub opieki okołoporodowej.
Problemem dla Włochów są nie tylko szpitale, ale życie poza nimi. Na razie ustał system szczepień. Brakuje też miejsc na cmentarzach – nie ma gdzie chować zmarłych.”
Włoscy lekarze uważają, że zachodnie systemy opieki zdrowotnej są niewydolne, ponieważ zbyt mocno skupiają się na pojedynczym pacjencie. Konieczne jest wdrożenie procedur, które będą ujmować opiekę skoncentrowaną na całym społeczeństwie. Brakuje nam ekspertów potrafiących doradzić w czasach epidemii.
Włosi wyliczają, że problemem jest nie tylko niewydolność szpitali, ale także fakt, że placówki te same w sobie są źródłem zakażeń. Zdaniem Włochów lepszym rozwiązaniem byłoby leczenie mobilne, pozaszpitalne. Konieczne jest też diagnozowanie wszystkich przypadków zakażeń oraz ochrona personelu medycznego.
Ponadto Włosi przestrzegają przed pochopną rezygnacją z kwarantanny. Ich zdaniem przedwczesna decyzja o poluźnieniu reguł zachowania społecznego doprowadzi do drugiej fali zachorowań.
js aip