3.6 C
Chicago
sobota, 20 kwietnia, 2024

Lech Wałęsa ma przeprosić Jarosława Kaczyńskiego. Prawomocny wyrok ws. obwiniania o katastrofę smoleńską

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Lech Wałęsa ma przeprosić Jarosława Kaczyńskiego za obwinianie o katastrofę smoleńską, ale nie za oskarżenia o chorobę psychiczną i inspirowanie akcji „wrabiania” byłego prezydenta RP we współpracę z Służbą Bezpieczeństwa PRL. Taki jest prawomocny wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Adwokat Wałęsy mówi i o możliwej kasacji do Sądu Najwyższego. – Nie dam sobie zamknąć ust! Będę skarżył ten wyrok do Sądu Najwyższego, a jak będzie trzeba, to do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka – zapowiada jego klient.

– Uważamy, że wszystkim było wiadomo, że ten spór nie toczy się o to, co i kiedy powiedział prezydent Lech Wałęsa tylko o ustalenie odpowiedniej granicy wolności wypowiedzi politycznej i wolności słowa w Polsce. Uważam osobiście, iż to orzeczenie ustala miejsce tej granicy nieprawidłowo. Będę nakłaniał mojego klienta do dalszego procedowania w tej sprawie, żeby to orzeczenie zostało zmienione, skasowane przez Sąd Najwyższy – zapowiedział adwokat Maciej Prusak, pełnomocnik b. prezydenta RP. Samych zwaśnionych polityków na sali sądowej zabrakło, a reprezentujący w poniedziałek 22 lipca Jarosława Kaczyńskiego mec. Łukasz Syldatk nie zdecydował się na rozmowę z mediami. Kilka minut wcześniej, licznie zgromadzonym na sali dziennikarzom, sędzia Małgorzata Rybicka-Pakuła, przewodnicząca trzyosobowego składu orzekającego z Sądu Apelacyjnego w Gdańsku tłumaczyła, że zdecydował się on oddalić apelacje obu stron i utrzymać w mocy wyrok I instancji.

 

Techniczne uzasadnienie prawomocnego orzeczenia rzeczowo omówił sędzia sprawozdawca Andrzej Lewandowski, który wskazał, że ciężar dowiedzenia swych racji leżał na barkach politycznych oponentów, a nie sądu. Podkreślił znaczenie wolności słowa, ale równocześnie zastrzegł, że sędziowie apelacji podzielili stanowisko Sądu Okręgowego w Gdańsku dotyczące przekroczenia reguł debaty publicznej. W wyroku I instancji sędzia Weronika Klawonn z Sądu Okręgowego w Gdańsku nakazała byłemu prezydentowi przeprosiny. Jednak nie za wszystkie wskazywane przez Kaczyńskiego obraźliwe wypowiedzi.

 

Błyskawicznie swoje oświadczenie na temat orzeczenia na portalu społecznościowym opublikował Lecha Wałęsa: „Odnośnie Wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, który zapadł w dniu dzisiejszym, uważam że Sąd ocenił dowody w tej sprawie niewszechstronnie, nie uwzględniając faktów mi znanych, o których mówiłem na rozprawie. Nie może być tak, że moje słowa o rozmowie braci Kaczyńskich w dniu Katastrofy Smoleńskiej będą traktowane jako naruszenie dóbr osobistych Pana Kaczyńskiego, gdy przecież ja nie miałem zamiaru Pana Kaczyńskiego obrażać. Wypowiadałem tylko swoje opinie, bo znałem Kaczyńskich długo i wiedziałem kto kim kierował. Jak mogły moje wypowiedzi obrazić Jarosława Kaczyńskiego skoro on dobrze wiedział, że chodziło mi o krytykę sytuacji, w której osoba bez funkcji państwowych kieruje Państwem i między innymi kierowała Prezydentem RP. Sąd tych kwestii nie wziął pod uwagę, dlatego wydał taki błędny wyrok. Nie dam sobie zamknąć ust! Będę skarżył ten wyrok do Sądu Najwyższego, a jak będzie trzeba, to do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Smutne jest jednak to, że Sąd w Polsce chce ograniczać swobodę wypowiedzi na tematy polityczne. I to, co do wypowiedzi tak istotnych, ostrzegających Naród” – czytamy.

 

 

 

aip

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520