2 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Le Pen chce wstrzymania imigracji. Melenchon czarnym koniem wyborów?

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

– Jeśli wygram wybory, zatrzymam proces legalnej imigracji do Francji – powiedziała Marinne Le Pen, jedna faworytek w wyborach prezydenckich, podczas wiecu wyborczego w Paryżu.

Liderka Frontu Narodowego przemawiała tam do tysięcy swoich zwolenników. – Zaraz po zwycięstwie zamierzam wprowadzić moratorium dotyczące legalnej imigracji do Francji, żeby zatrzymać tę niekontrolowaną sytuację, z którą mamy dziś do czynienia – mówiła. – Następnie wprowadzę nowe, ostrzejsze zasady w tym zakresie.
Dziennik „Liberation” określił jej przemówienie jako jedno z najostrzejszych w czasie całej dotychczasowej kampanii i skierowane do jej najbardziej prawicowych i sprzeciwiających się napływowi emigrantów wyborców.
Według sondaży Le Pen jest jedną z głównych kandydatek do zwycięstwa w pierwszej turze wyborów prezydenckich, która odbędzie się już w najbliższą niedzielę. Chce na nią głosować 24 procent wyborców.
Łeb w łeb z nią idzie kandydat szerokiej centrolewicy Emmanuel Macron, na którego swój głos chce oddać 23 proc. Do tej pory wydawało się, że to właśnie Le Pen i Macron spotkają się w drugiej turze.
Tymczasem na lewej stronie sceny politycznej pojawił się groźny konkurent. To czarny koń wyborów Jean-Luc Melenchon. Jeszcze tydzień temu nikt nie dawał mu większych szans na wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich. Jednak przez ostatnie siedem dni poparcie dla jego kandydatury wzrosło o sześć punktów i wynosi obecnie 18 procent.
Macron poczuł się zagrożony takim wynikiem sondaży i zaatakował kontrkandydata używając porównania z sytuacją na Kubie. Uczynił to podczas przemówienia do 20 tysięcy swoich zwolenników zgromadzonych w hali Bercy w Paryżu.
– Ostrzegam przed głosowaniem na skrajnie lewicowego Melenchona. Jego zwycięstwo byłoby jak wybranie Kuby ale bez słońca lub wybranie Wenezueli ale bez ropy naftowej. – przemawiał Macron.
Kandydat skrajnej lewicy Jean-Luca Melenchon obiecuje natomiast renegocjacje traktatów europejskich, wycofanie Francji ze struktur NATO i zwiększenie wydatków państwa na pomoc socjalną. Jego notowania wzrosły po ostatniej serii telewizyjnych debat przedwyborczych.
Na miejsce swojego ostatniego przemówienia wybrał barkę zacumowaną na Loarze w Paryżu. – I oto jesteście tu w czasie świąt wielkanocnych, słuchając faceta przemawiającego do was z barki! Czuje, że coś wisi w powietrzu! – mówił do swoich zwolenników, nawiązując do ostatnich sondaży, które dają mu miejsce w ścisłej czołówce stawki kandydatów walczących o urząd prezydenta Francji.
Dr Łukasz Jurczyszyn z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM) w komentarzu opublikowanym na stronie PISM dotyczacym wzrostu notowań Melenchona pisze: ,,Mélenchon zyskuje na odpływie lewicowego elektoratu od kandydata Partii Socjalistycznej Benoît Hamona (spadek z 14% do 9%). Jednocześnie zdobywa poparcie wśród dotąd niezdecydowanych (1/3 wyborców) oraz poza żelaznym elektoratem skrajnej lewicy”.
,,Jego oferta trafia do tych, którzy domagają się zmian po nieudanych rządach Hollande’a, nie zagłosują na zbyt liberalnego Macrona, a zarazem nie chcą dopuścić do przejęcia władzy przez nacjonalistkę Le Pen. Mélenchon dobrze wypadł w dwóch debatach”.
,,Jego wypowiedzi są rzeczowe i mniej agresywne niż kontrkandydatów, ponadto korzysta on z innowacyjnych metod komunikacji (używa hologramów na wiecach i jest aktywny w sieci)”.
Dodajmy, że na kandydata konserwatystów Francoisa Fillona swój głos chce oddać 19,5 proc. uprawnionych do głosowania. Warto zaznaczyć, że ponad jedna trzecia wyborców wciąż nie jest zdecydowana na kogo odda swój głos.

Michał Kurowicki AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520