Wybudowane dekadę temu laboratorium przy Boston University w końcu może zacząć spełniać jedną ze swoich podstawowych funkcji – badać najgroźniejsze choroby świata.
Dziennik „Boston Globe” poinformował, że mikrobiolog Elke Muhlberger otrzymała w tym miesiącu paczkę z zamrożonymi próbkami wirusów Ebola i Marburg. To umożliwiło rozpoczęcie programu badawczego w uniwersyteckim laboratorium o czwartym, najwyższym stopniu bezpieczeństwa.
Siedmiopiętrowe laboratorium zostało wybudowane w 2008 roku. Długo nie prowadzono tam badań nad groźnymi chorobami ze względu na obawy mieszkańców, pozwy sądowe i toczące się analizy dotyczące zabezpieczeń. W niektórych częściach mającego 192 tys. stóp kwadratowych budynku analizowano już jednak mniej niebezpieczne patogeny.
National Emerging Infectious Diseases Laboratory jest jednym z jedenastu o najwyższym stopniu bezpieczeństwa w całych Stanach Zjednoczonych.
(jj)