Łukasz Kubot i Marcelo Melo są już w ćwierćfinale Australian Open. Najlepszy obecnie tenisowy duet na świecie stracił w Melbourne pierwszego seta. Polsko-brazylijska para wygrała z rozstawionymi z nr 16 Rajeevem Ramem (USA) i Divijem Sharanem (Indie) 3:6, 7:6, 6:4
Mimo że to Kubot i Melo zdobyli w tym spotkaniu pierwsze przełamanie, potem byli bezradni z doskonałą grą amerykańsko-hinduskiego duetu, który w ekspresowym tempie poprawił grę przy siatce. Kubot i Melo stracili więc cztery gemy z rzędu, tym samym pierwszego seta w turnieju w Australii. Drugi set również bardzo długo wymykał się spod kontroli liderom rankingu. W piątym gemie aż cztery razy ratowali się przed przełamaniem, a udany atak przeprowadzili dopiero w tie-breaku. Wyrównanie stanu spotkania uspokoiło polsko-brazylijski debel. Kubot i Melo grali cierpliwie. Co jakiś czas zdarzał im się prawdziwy los a loterii, ale kilka breakpointów zostało zmarnowanych. W końcu mistrzowie Wimbledonu 2017 przełamali rywali w newralgicznym siódmym gemie i prowadzenia już nie oddali. Po dwóch godzinach i 12 minutach wygrali 3:6, 7:6(4), 6:4. We wtorek o 3.00 w nocy polskiego czasu zagrają na drugim co do ważności korcie w Melbourne – Margaret Court Arena. Ich przeciwnikami będą Ben Mclachlan (Japonia) i Jan Struff (Niemcy), który w Melbourne pokazał się z dobrej strony w turnieju singlistów. Łukasz Kubot (Polska, 1) / Marcelo Melo (Brazylia, 1) – Rajeev Ram (USA, 16) / Divij Sharan (Indie, 16) 3:6, 7:6(4), 6:4
Michał Skiba AIP