Krajowa Izba Odwoławcza uznała wniosek firmy Polkar, która odwołała się od wyniku przetargu na obsługę komunikacji miejskiej w Tarnobrzegu, wygranego przez spółkę PKS Tarnobrzeg.
Oferta PKS Tarnobrzeg na 2016 rok zamykała się w kwocie 3,9 miliona złotych, czyli w o 700 tysięcy mniejszej, niż propozycja Polkaru. Zdaniem Polkaru cena ta była rażąco niska i stąd odwołanie. Podobne wątpliwości mieli sami urzędnicy, po rozstrzygnięciu przetargu.
– Po otwarciu przetargu dokonana została ocena ofert. Gmina zwróciła się do PKS Tarnobrzeg o wyjaśnienia rażąco niskiej ceny, na podstawie ustawy Prawo Zamówień Publicznych – wyjaśnia Agnieszka Straburzyńska, główna specjalistka do spraw zamówień publicznych w Urzędzie Miasta w Tarnobrzegu. – Otrzymaliśmy odpowiedź od wykonawcy, ze stosownymi wyjaśnieniami i uwzględniliśmy je, dokonując wyboru oferty w postępowaniu. Polkar skorzystał z prawa i odwołał się a Krajowa Izba Odwoławcza uznała jego zarzuty.
Władze miasta zapewniają, że miastu nie grozi żaden przestój komunikacyjny od 1 stycznia. Po otrzymaniu wyroku, wybór oferty PKS Tarnobrzeg zostanie unieważniony a usługi świadczyć będzie Polkar. Stawka na 2016 rok za 1 wozokilometr wynosi 3 złote i 32 grosze, o 26 groszy mniej, niż w 2015 roku.
Marcin Radzimowski (aip), foto Marcin Radzimowski