2.9 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Kto będzie prezydentem FIFA ? Czas start !

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

O spadek po Seppie Blatterze chce walczyć siedmiu kandydatów. Zbigniew Boniek wyraźnie kibicuje Michelowi Platiniemu, a reszta Polaków chyba… „Łysemu od kulek”.

Mogło być ośmiu, ale zostało siedmiu. FIFA skreśliła bowiem kandydaturę Davida Nakhida, byłego reprezentanta Trynidadu i Tobago, który nie zebrał minimalnego wymaganego poparcia. Lista zgłoszeń została zamknięta kilkadziesiąt godzin temu, więc już więc wiadomo, że 26 lutego do walki o fotel prezydenta FIFA, który w wyniku afery korupcyjnej opuszcza Szwajcar Sepp Blatter, wyjdą (a właściwie być może wyjdą, ale o tym za chwilę):

 

* Michel Platini, prezydent UEFA, Francuz (60 lat) * Gianni Infantino, sekretarz generalny UEFA, Szwajcar (45 lat)

 

* Jerome Champagne, były współpracownik Blattera, Francuz (57 lat)

 

* Ali Bin al-Hussein, książę, wiceprzewodniczący FIFA, prezes Zachodnioazjatyckiej Federacji Piłki Nożnej, Jordańczyk (39 lat)

 

* Salman bin Ebrahim al-Khalifa , szejk, prezydent Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej, Bahrajnczyk (49 lat)

 

* Musa Bility, prezes Liberyjskiego Związku Piłki Nożnej, biznesmen, Liberyjczyk (48 lat)

 

* Mosima Gabriel Sexwale, aktywista walki z aparthaidem, były więzień polityczny, biznesmen z Republiki Południowej Afryki (62 lata).

 

Teoretycznie wszyscy spełnili wymagania i mogą już walczyć o głosy wyborców. W praktyce jednak istnieje pewien problem. A konkretnie ma go Michel Platini, który został zawieszony przez Komisję Etyki FIFA razem z Blatterem oraz sekretarzem generalnym Jerome Valckem. Jej członkom, którzy zajmują się aferą korupcyjną, nie spodobał się przelew na 2 miliony franków szwajcarskich, jakie Francuzowi wysłał Sepp Blatter. Platini tłumaczył co prawda, że to należność za niezapłaconą pracę sprzed dziewięciu lat, ale w sprawie jest wiele niejasności. Po pierwsze żadna umowa o pracę nie została podpisana, a po drugie „dżentelmeńskie porozumienie” (tak określił je Platini) opiewało na 300 tysięcy franków rocznie, podczas gdy rachunek dotyczył czterech lat po pół miliona.

 

Zawieszenie określono na 90 dni, z możliwością przedłużenia o kolejne 45. Gdyby Komisja nie odwiesiła prezydenta FIFA, wówczas nie będzie on mógł startować w wyborach. Platini jest faworytem prezesa Zbigniewa Bońka, otrzymał także poparcie Polskiego Związku Piłki Nożnej. Niewykluczone jednak, że większość Polaków trzyma kciuki za innego kandydata: Gianniego Infantino.

 

Szwajcar, który nad Wisłą zyskał przydomek „Łysego od kulek” – co wiąże się z faktem, że jest mistrzem ceremonii wszystkich piłkarskich losowań i posiada fryzurę a la Kojak – cieszy się sporą sympatią. Jest też bohaterem niezliczonych żartów i memów. – Najciekawsze i najzabawniejsze zawsze mu wysyłam – przyznał ostatnio Boniek, dodając, że Infantino wykazuje się w tych sytuacjach dużym poczuciem humoru.

 

Za głównego faworyta w tym momencie wyścigu uznaje się jednak Ali Bina al-Husseina, który rzucił rękawicę Blatterowi wcześniej, już w maju podczas kongresu FIFA. Był przekonany, że posiada spore poparcie wśród delegatów chcących zmiany i odsunięcia od władzy Blattera, dzierżącego ją przez 17 lat, jednak spotkał go lodowaty prysznic. W pierwszej turze, gdzie wymagana była większość 2/3 głosów Szwajcar otrzymał ich 133, a jordański książę zaledwie 73. Nie widząc szans na odwrócenie sytuacji al-Hussein wycofał się przed drugą rundą głosowania.

 

– Dziękuję za zaufanie. Nikt nie jest idealny, ja też nie. Ale przez następne cztery lata pokieruję łodzią FIFA i wyprowadzę ją na czystsze wody – mówił wówczas triumfujący Blatter. Opinia publiczna miała jednak inne zdanie. W lipcu podczas konferencji prasowej Szwajcar został obrzucony plikami dolarów przez mężczyznę, który przedstawił się jako „ambasador futbolu z Korei Północnej”, a potem okazał się brytyjskim komikiem Simonem Brodkinem. Szef FIFA wyszedł z sali, a po powrocie zapowiedział złożenie dymisji i przyspieszone wybory w lutym 2016.

A co będzie z Blatterem? Na razie jest zawieszony. We wrześniu przeszukano jego biuro, a Andre Marty, rzecznik szwajcarskiej prokuratury generalnej, oświadczył, że prezydent FIFA znalazł się w kręgu podejrzanych o niegospodarność i malwersacje finansowe oraz oficjalnie potwierdził wszczęcie przeciwko niemu śledztwa. Piłkarski magnat na razie nie komentuje tych zarzutów i zapowiada powrót do dziennikarstwa. Konkretnie radiowego.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520