Toruńskie Radio Maryja znów jest w centrum zainteresowania. Okazuje się, że to właśnie w tej stacji prowadzi modlitwę ks. Michał M, który 15 lat temu, gdy był proboszczem parafii w Tylawie na Podkarpaciu, został skazany za molestowanie 6 dziewczynek.
Sprawa księdza-pedofila od początku wywoływała wiele kontrowersji. Początkowo Prokuratura Wojewódzka w Rzeszowie umorzyła śledztwo. Jej ówczesny szef Stanisław Piotrowicz (obecnie poseł PiS) mówił, że dzieci spontanicznie przybiegały do duchownego podczas lekcji religii, a on trzymał na kolanach nawet po kilka jednocześnie, przytulał, głaskał, a czasami pocałował i nie było w tym żadnego podtekstu seksualnego.
Prokuratura Okręgowa w Krośnie była innego zdania i po śledztwie skierowała akt oskarżenia wobec duchownego. W 2004 roku ks. za czyny pedofilskie wobec sześciu dziewczynek został skazany na dwa lata więzienia z zawieszeniem na pięć oraz na osiem lat zakazu wykonywania zawodu nauczyciela katechety. Ustalono, że duchowny wkładał dzieciom ręce pod bluzki i pod majki, dotykając miejsc intymnych. Ks. do pedofilii się nie przyznawał.
– Ja po rodzinnemu podchodziłem i tak mnie wielu parafian, prawie, za wyjątkiem jakichś tylko jednostek, uważało. Z dziećmi byłem na stopie takiej przyjacielskiej, a nie takie głupoty przecież. Bywały u mnie, czasem pomogłem umyć się… – oświadczył. Od wyroku jednak się nie odwołał. Wyrok uległ zatarciu. Ks. Michał odprawia msze, a także jest obecny na antenie Radia Maryja. Nie udało nam się uzyskać komentarza Radia Maryja w tej sprawie.
kr aip