4.5 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Kryzys na Wiejskiej – całonocne protesty

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Po burzliwym posiedzeniu Sejmu, przez całą noc na Wiejskiej protestowali przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji.

Nad ranem policja użyła siły, odpychając osoby, próbujące blokować samochody z parlamentarzystami PiS opuszczające budynek. Przed Sejmem jest wciąż kilkadziesiąt osób oraz oddziały policji, która otoczyła wjazdy do parlamentu.
Do protestu przed budynkiem parlamentu doszło wieczorem, jeszcze podczas trwania burzliwego posiedzenia Sejmu. W czasie tych obrad kilkudziesięcioosobowa grupa posłów opozycji rozpoczęła okupację mównicy sejmowej, w proteście przeciw wykluczeniu z obrad posła PO Michała Szczerby.
Przed 16- stą Michał Szczerba z PO wszedł na mównicę z kartką z napisem: „Wolne media w Sejmie” i rozpoczął swoją wypowiedź. Marszałek Sejmu chciał, by opuścił mównicę uznając, że złamał regulamin, a gdy to się nie stało, wykluczył go z obrad. Opozycja uważa, że poseł regulaminu nie złamał a działania marszałka uznaje za niedopuszczalne. Następnie posłowie opozycji zablokowali mównicę, odśpiewali hymn narodowy. Skandowali do marszałka „Przywróć Posła!” i „Demokracja!”. Przed 19.00 zajęli też miejsca wokół fotela marszałka Sejmu. Rozległy się okrzyki „Targowica” i „wolne media”. Komisja regulaminowa utrzymała karę dla posła PO Michała Szczerby. Został on wykluczony z obrad przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.
Lider Prawa i Sprawiedliwości zapowiadał podczas konferencji prasowej wyciągnięcie konsekwencji wobec osób, które blokują sejmową salę obrad. Jarosław Kaczyński powiedział, że działania opozycji przybrały charakter „chuligaństwa parlamentarnego”, a działania PO, Nowoczesnej i PSL porównał do zachowania posłów Samoobrony sprzed lat i ocenił, że jest to próba zablokowania prac parlamentu. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego zachowanie posłów to próba zablokowania dwóch ważnych ustaw: budżetowej i dezubekizacyjnej.
Przedstawiciele opozycji zapowiadali, że nie opuszczą mównicy i stołu prezydialnego dopóki Marek Kuchciński nie pozwoli na nowo uczestniczyć w posiedzeniu Michałowi Szczerbie. Parlamentarzyści protestowali również przeciwko zmianom, jakie kierownictwo Sejmu chce wprowadzić w pracy parlamentarnych dziennikarzy. Zdaniem opozycji zmiany ograniczą prawo mediów do informacji i kontroli działań polityków. Politycy PiS mówią, że zmiany dostępie mediów do Sejmu mają uporządkować sytuację w budynku parlamentu.
Wieczorem posiedzenie Sejmu zostało przeniesione do sali kolumnowej. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński poinformował, że głosowanie będzie się odbywało przez podniesienie ręki, a głosy będą liczone przez posłów-sekretarzy. Poseł sprawozdawca projektu ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym służb mundurowych Arkadiusz Czartoryski z PIS przedstawił poprawione sprawozdaniem projektu. Tak samo jak w przypadku ustawy budżetowej, wnioski i poprawki zgłoszone przez opozycję posłowie głosowali łącznie. Sejm przyjął ustawę budżetową na rok 2017 rok oraz ustawę o zaopatrzeniu emerytalnym służb mundurowych.
Opozycja uznaje obrady w sejmowej sali kolumnowej za nielegalne i domaga się zwołania na 20 grudnia dodatkowego posiedzenia Sejmu. Ma watpliwości, czy podczas głosowania było kworum i czy głosowanie przeprowadzono zgodnie z regułami. Przewodniczący klubów opozycyjnych podważają też legalność „blokowego” głosowania nad budżetem, gdy kolejne poprawki nie były głosowane jedna po drugiej, ale zostały połączone w bloki, nad którymi później głosowano. Ponadto Platforma Obywatelska twierdzi, że posłowie PiS złamali prawo, podpisując listy obecności już po formalnym zamknięciu posiedzenia Sejmu. PiS utrzymuje, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Poseł PiS, Henryk Kowalczyk powiedział dziennikarzom, że było kworum i wszystklo odbyło się zgodnie z regulaminem.
Wieczorem pod Sejmem zaczęło gromadzić się coraz więcej osób Kryzys- przedstawicieli i sympatyków Komitetu Obrony Demokracji. „Wolność słowa” i „wolne media” – takie hasła mają na transparentach uczestnicy manifestacji . Jak poinformował IAR rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk, w manifestacji brało udział w szczytowym momencie około 2,5 tysiąca osób. Pytana przez IAR policja zapowiadała podanie danych na temat liczby uczestników, po zabezpieczeniu terenu. Podczas protestu głos zabierali przedstawiciele opozycji.

Około godz. pierwszej, stołeczna policja zablokowała wszystkie wjazdy i wyjazdy w okolicach Sejmu i zwróciła się do protestujących przez megafony, by osoby postronne opuściły miejsce. Posłowie PiS nie mogli wyjechać poza teren parlamentu, bo ich samochody były blokowane przez grupę demonstrantów. Przed Sejmem doszło do szarpaniny między demonstrującymi a policjantami blokującymi dostęp do samochodów. Protestujący byli skutecznie odsuwani przez policjantów. Rzecznik prasowy komendanta stołecznego policji Mariusz Mrozek powiedział IAR, że nieprawdziwe są informacje jakoby policja użyła wobec protestujących, gazu łzawiącego. Takie doniesienia pojawiły się w mediach społecznościowych . Dodał, że od strony protestujących została rzucona świeca dymna i race. Uczestnicy protestu z którymi rozmawiała IAR określali akcję policji jako brutalną i nieuzasadnioną. Jednak rzecznik policji utrzymywał, że była konieczna.
Około godz. 3.00, samochody z premier Beatą Szydło i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim wyjechały z terenu Sejmu.
Około 20 – 30 przedstawicieli opozycji wciąż jest w sali obrad Semju. Osoby te zmieniają się z innymi co 2 godziny.

TS/IAR, Fot. Twitter

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520