Andrzej Duda zadeklarował, że Polska jest zwolennikiem polityki otwartych drzwi Unii Europejskiej. Prezydent mówił o tym podczas 27. Forum Ekonomicznego w Krynicy, na panelu z udziałem prezydentów Gruzji i Macedonii – krajów starających się o wejście do Wspólnoty.
Andrzej Duda przyznał, że Unia Europejska boryka się z problemami: Brexitem, napływem migrantów i pozostałościami kryzysu finansowego. Wyraził jednak przekonanie, że do Unii Europejskiej przystąpić wciąż warto. Skorzystać na tym mogą też dotychczasowi jej członkowie. „Dzisiaj Unia Europejska to pół miliarda mieszkańców, ale jeżeli będzie ich więcej, jeżeli obszar Unii w związku z tym będzie większy, bo nowe państwa będą przyjmowane, tym większa będzie szansa Unii Europejskiej jako całości do konkurowania z wielkimi światowymi potęgami gospodarczymi” – mówił Andrzej Duda.
Prezydent podkreślił, że Unia nie może stać się wspólnotą wielu prędkości. „Podział Unii Europejskiej na unie różnych prędkości nie będzie się opłacał z punktu widzenia politycznego, nie będzie się opłacał z punktu widzenia gospodarczego, dlatego że w moim przekonaniu będzie to prowadziło ostatecznie do rozpadu Unii Europejskiej” – powiedział Andrzej Duda.
Prezydent podkreślił, że obecność w Unii jest dla zdecydowanej większości Polaków wielką wartością. „Chyba wszyscy widzimy różnego rodzaju korzyści jakie wypływają z faktu, że członkiem Unii Europejskiej jesteśmy” – mówił Andrzej Duda.
Rozpoczęte dziś 27. Forum Ekonomiczne potrwa do czwartku. Bierze w nim udział blisko 3800 gości z kraju i z zagranicy – polityków, ekonomistów, działaczy gospodarczych, prezesów największych firm oraz 650 dziennikarzy. Wśród gości wydarzenia w Krynicy są prezydent Gruzji Giorgi Margwelaszwili i prezydent Macedonii Gorge Iwanow.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/K.Tokarczyk/K.P./vey/dabr