W prowincji Pampanga po raz kolejny odbyły się krwawe obchody Wielkiego Piątku. 15 śmiałków pozwoliło przybić się do krzyża, by w ten sposób upamiętnić ostatnią drogę Jezusa Chrystusa.
Dla wielu uczestników wielkopiątkowych uroczystości w San Pedro Cutud nie było to pierwsze takie doświadczenie. 55-letni Ruben Enaje pozwolił się przybić już po raz 30-ty, spędzając w tym roku na na krzyżu aż 11 minut, zamiast zwyczajowych pięciu. Pytany, o co modlił się podczas tegorocznych uroczystości, wyjaśnił, że jego myśli kierują się w stronę ofiar zamachów w Brukseli i innych niewinnych cierpiących w wyniku wojny na Bliskim Wschodzie.
Widowisko, jak co roku, obserwowały tysiące turystów z kraju i zagranicy. Podobne uroczystości odbywały się także w innych miejscowościach na Filipinach, gdzie tradycyjny katolicyzm miesza się z ludowymi przesądami, a ludzie wierzą, że fizyczne umartwianie się, zadawanie sobie bólu, pozwala odpokutować grzechy.
mm (aip), AP photo/Linus Escandor