Kreml ocenia obecne kontakty z Zachodem w kategoriach „nowej zimnej wojny” – napisała rosyjska redakcja amerykańskiej agencji informacyjnej Bloomberg. Podobne opinie wyraża część rosyjskich komentatorów. Niedawno także szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow stwierdził, że Moskwa – w odpowiedzi na sankcje Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych – może odpowiedzieć poważnym ochłodzeniem kontaktów.
Agencja Bloomberg, powołując się na osoby związane z administracją prezydenta Rosji, podkreśla, że „w obecnej sytuacji nawet ci, którzy przez lata lobbowali na rzecz podtrzymania dialogu Moskwy z Waszyngtonem, stracili nadzieję”. Według dziennikarzy Bloomberga w „nowej zimnej wojnie” w pierwszej kolejności wykorzystywane są argumenty ideologiczne. Z kolei radio Echo Moskwy zauważa, iż Rosja w konfrontacji z Zachodem „chce uchodzić za obrończynię konserwatywnych wartości, w przeciwieństwie do zachodniego liberalizmu”. Zarówno agencja Bloomberg, jak i Echo Moskwy ostrzegają, że Rosja na każdą krytykę będzie odpowiadać „nowymi konfliktami” – takimi jak niedawna próba otrucia lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Maciej Jastrzębski/Moskwa/w hm