Niemal rok temu drag queen (mężczyzna, showman przebrany za kobietę) na imprezie w klubie poderżnęła gardło lalce z wizerunkiem abp. Marka Jędraszewskiego. Była to forma sprzeciwu wobec słów o „tęczowej zarazie” wypowiedzianych przez metropolitę krakowskiego w czasie jednego z jego kazań. Teraz warszawska prokuratura okręgowa przedstawiła Markowi M., zarzuty.
Początkowo to poznańska prokuratura z urzędu wszczęła postępowanie sprawdzające czy drag queen Mariolka Reebel popełniła przestępstwo poprzez imitowanie poderżnięcia gardła dmuchanej lalce z wizerunkiem abp. Marka Jędraszewskiego (przyczepione do głowy lalki zdjęcie duchownego). Do zdarzenia doszło w poznańskim klubie Punto Punto w trakcie wyborów Mr Gay Poland.
Teraz podejrzany usłyszał zarzuty: publicznego nawoływania do zbrodni (art. 255 par. 2 kodeksu karnego), nawoływania do nienawiści na tle różnic wyznaniowych (art. 256 par. 1) i znieważania z powodu przynależności wyznaniowej (art. 257 par. 1). Performer symulował pocięcie gardła przy słowach piosenki „Lola, zabiłam go”. Rozlał też sztuczną krew.
aip