Mężczyzna podejrzany o zamordowanie i oskórowanie 19 lat temu studentki został uznany przez komisję penitencjarną za niebezpiecznego więźnia. Trafi do jednoosobowej celi.
– Komisja uznała, że Robert J. stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa w areszcie – mówi Agnieszka Czajczyk, rzeczniczka dyrektora Służby Więziennej w Krakowie. Więzień o statusie „niebezpieczny” ma ograniczone do minimum wyjścia. Za każdym razem musi przejść rewizję osobistą. Zawsze jest przewożony w konwoju, ubrany jest w czerwony kombinezon. Wyposażenie celi jest przytwierdzone na stałe do podłogi. Przypomnijmy, że we wtorek śledczy przeszukali mieszkanie i piwnicę zatrzymanego Roberta J. W pomieszczeniach zostały też skute tynki.
Prokuratura nie podaje wyników przeszukania. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że funkcjonariusze szukają śladów krwi w związku z zamordowaniem studentki 19 lat temu. Sprawa dotyczy jednego z najbardziej brutalnych, ale także tajemniczych morderstw w historii polskiej kryminalistyki. Chodzi o zabójstwo i oskórowanie 23-letniej Katarzyny Z. Śledczy po 19 latach od zbrodni zatrzymali w ubiegłym tygodniu 52-letniego Roberta J. Mężczyzna podejrzany o zabójstwo studentki religioznawstwa trafił do tymczasowego aresztu.
Marcin Banasik aip