8.4 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Koszykówka. Gortat: Zakończenie kariery jest kwestią czasu

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Marcin Gortat to jeden z najwybitniejszych polskich koszykarzy w historii. Podczas swojej kariery w NBA reprezentował barwy Orlando Magic, Phoenix Suns, Washington Wizards i Los Angeles Clippers. 35-letni środkowy pozostaje bez drużyny od 7 lutego 2019 roku, kiedy rozwiązał kontrakt z klubem z „Miasta Aniołów”.

„To jest kwestia czasu, kiedy ogłoszę zakończenie kariery” – przyznaje Gortat w rozmowie z Mateuszem Ligęzą z Polskiego Radia. „Wiem, że może denerwuję tym trochę niektóre osoby, przeciągając podjęcie decyzji w nieskończoność. Ktoś mógłby powiedzieć, że to zagrywka PR-owa. Po prostu spokojnie sobie czekam, nic mnie nie pogania, do niczego się nie śpieszę. Obecnie jestem bez klubu i tak już pozostanie. Mam prawie 36 lat. Jest bardzo ciężko – tylko naprawdę wybitne jednostki w takim wieku podpisują kontrakty. Trzeba się z tym po prostu pogodzić, że ja się po ludzku zestarzałem. Stałem się koszykarskim <> i nadszedł czas na inne rzeczy w życiu. Im szybciej człowiek się pogodzi z zakończeniem pewnego etapu, tym prędzej rozpocznie kolejny.
Gortat przyznaje, że rozumie rozczarowanie kibiców.

„Też jestem fanem różnego rodzaju aktorstwa. Gdy wielcy artyści odchodzą, też wszystko zaczyna wyglądać inaczej, gorzej. Przestaje czuć się film, akcję, trudniej zrozumieć pewne wątki. Takie jest życie – jedno się kończy, zaczyna kolejne. Samo to, że w NBA w chwili obecnej nie ma żadnego Polaka, a na horyzoncie nie widać moich następców, pokazuje, jak ciężka jest ta liga. Jak ciężko jest się dostać i utrzymać w tych rozgrywkach. Nie mówię tego, aby pokazać siebie z lepszej strony, ale to jest po prostu niesamowite wyzwanie. Zrobię wszystko i pomogę każdemu, aby do tej ligi się dostał, ale nie będzie łatwo”.

Środkowy ma czas na podpisanie kontraktu z nową drużyną aż do końca sezonu zasadniczego NBA. „Dokładnie tak i dlatego właśnie ta data została przeze mnie wyznaczona jako ostateczna. Nie ukrywajmy – jeżeli okno transferowe trwa do połowy lutego, jeżeli do tego dnia nic spektakularnego się nie wydarzy, to szanse, że zwiążę się z jakimś klubem drastycznie zmaleją. To będzie również dobry moment, aby ogłosić zakończenie kariery. Nie będzie to jakieś wielkie wydarzenie. Wtedy będzie można nazwać mnie oficjalnie <> – przyznaje z uśmiechem Gortat.

Po raz ostatni 35-latek miał do czynienia z piłką na organizowanych latem przez Fundację MG13 obozach koszykarskich. Czy Gortat chciałby pożegnać się z NBA jako zawodnik?

„Szczerze – chyba nie. Dla niektórych może być to smutne, dla innych zrozumiałe, ale nie mam takiej potrzeby. Co mi da kolejny mecz, tym bardziej że nie będzie to spotkanie w którym spędzę na parkiecie 35 minut i rzucę 30 punktów. Na dzień dzisiejszy, jeśli miałbym coś takiego zrobić, to wolałbym zagrać w reprezentacji Polski, może przeciwko jakiemuś dużemu rywalowi. Może Hiszpanii, może Francji? Ale spokojnie, to nie jest coś, czego wymagam. Te obozy z dziećmi, współpraca z młodzieżą dają mi bardzo dużo, dlatego też nie czuję takiej potrzeby” – kończy 35-latek.

Gortat zadebiutował w NBA 1 marca 2008 roku w wygranym 118:92 wyjazdowym meczu z New York Knicks. Był trzecim Polakiem – po Cezarym Trybańskim i Macieju Lampe – który zagrał w najlepszej koszykarskiej lidze świata. Na parkietach NBA rozegrał łącznie 12 sezonów.

Redakcja Sportowa PR / Rozmowa IAR / M. Ligęza / ma

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520