Kościół w Seattle zapewnił schronienie właścicielowi firmy budowlanej, który ponad 12 lat temu nielegalnie przyjechał do USA z Meksyku.
Jaime Rubio Sulficio otrzymał nakaz opuszczenia Stanów Zjednoczonych do 28 marca, ale dzień wcześniej schronił się w kościele św. Marka. Nie zostanie tam aresztowany, bo polityka urzędu imigracyjnego (ICE) mówi, by nie zatrzymywać ludzi w lokalizacjach uznawanych za „delikatne”, czyli np. w świątyniach.
Sulficio jest drugim imigrantem, który postanowił się schronić w kościele w tym regionie. Jose Robles, także Meksykanin, od dziewięciu miesięcy żyje w Gethsemane Lutheran Church w Seattle.
(mcz)