10.1 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Koronawirus w Polsce wywołał chaos na rynku pracy

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Koronawirus w Polsce wywołał chaos na rynku pracy. Wiele osób z dnia na dzień straciło źródło utrzymania, duża część pracowników rozpoczęła pracę zdalną. Zapytaliśmy ekspertów, jakie prawa przysługują osobom zatrudnionym, gdy miejsce pracy jest zamknięte.

Koronawirus w Polsce stanowi duże wyzwanie dla pracodawców. Przez rozprzestrzenianie się choroby COVID-19 wielu pracowników, zarówno etatowych, jak i z umowami cywilnoprawnymi, obawia się utraty pracy lub opóźnień z wypłatą, a niektórzy już teraz stracili źródło utrzymania. Centra handlowe, siłownie i kluby fitness są nieczynne, międzynarodowe loty i połączenia kolejowe zostały zawieszone, a lokale gastronomiczne mogą dostarczać jedzenie wyłącznie na wynos.

 

Koronawirus a sytuacja osób z umowami cywilnoprawnymi

 

Koronawirus odciska swoje piętno na osobach, których pensja była uzależniona od liczby przepracowanych godzin. Część z nich nie może kontynuować pracy na dotychczasowych zasadach. Jedyną szansę na zarobek stanowi dla nich przeniesienie się do internetu.

 

– Pracodawca powiedział mi, że dopóki sytuacja się nie uspokoi, siłownia będzie zamknięta. Dodał, że jeżeli obecny stan rzeczy będzie się długo utrzymywać, siłownia zbankrutuje. Oficjalnie nadal mam pracę, aczkolwiek nie dostaję pensji, ponieważ jestem rozliczany za ilość przepracowanych treningów personalnych i zajęć sportowych – mówi jeden z trenerów zatrudnionych w Warszawie, zleceniobiorca.

 

W konsekwencji zapobiegania koronawirusowi wielu pracowników zostało poproszonych o nieprzychodzenie do pracy. Dla osób bez etatu może to oznaczać utratę jedynego źródła dochodów.

 

– Z dnia na dzień zostałam osobą bez pracy. Dowiedziałam się o tym w czwartek (12 marca, przyp. red.), jak sprawa zaczynała być coraz bardziej poważna, a w Polsce stwierdzono trzy przypadki śmiertelne – opowiada pracownica jednego z lokali gastronomicznych w Warszawie. – Gastronomia zamknęła lokale dla gości z opcją ewentualnego zamówienia jedzenia z odbiorem osobistym lub przez Uber Eats. Dostaliśmy oficjalną informację od managera, że lokal będzie zamknięty do odwołania, a kelnerzy i barmani nie mają pracy do czasu zakończenia pandemii – dodaje kelnerka.

 

W najgorszej sytuacji znajdują się osoby, które miały podpisane umowy o dzieło. W związku z koronawirusem są one zdane na dobrą wolę osób zlecających dzieło. Podobnie jak zleceniobiorców, nie chroni ich Kodeks pracy. Co więcej, w trakcie obowiązywania umowy nie mogą one zarejestrować się jako osoby bezrobotne. Pozostaje im jedynie szukać pracy przez internet, ale szanse na znalezienie wakatu w sytuacji paraliżu na rynku pracy są znikome.

 

– Moja umowa zlecenie jest ważna do końca marca. Siedząc na wolnym, nie zarabiam, a wynagrodzenie otrzymam jedynie za pół miesiąca. Jednym słowem, zostaliśmy z dnia na dzień bez jakichkolwiek środków do życia – żali się kelnerka z Warszawy.

 

Koronawirus a umowa zlecenie/ o dzieło

 

Pracownicy o różnych specjalizacjach znaleźli się w opłakanej sytuacji. Negatywne skutki epidemii koronawirusa szczególnie mogą odczuć pracownicy branży turystycznej, sektora usług oraz firm sprowadzających towary z zagranicy lub eksportujących je na zagraniczne rynki zbytu. O swoją przyszłość obawiają się: sprzątaczki, pracownicy ochrony, fryzjerzy, kosmetyczki oraz przedstawiciele wolnych zawodów. Ich sytuacja pozostaje w dużej mierze uzależniona od treści umowy oraz porozumienia z szefem.

 

– Jeżeli osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych nie będą świadczyły pracy, nie przysługuje im wynagrodzenie. Muszą one otrzymać wypłatę za okres, który już przepracowały. Za czas zamknięcia przedsiębiorstwa brak jest podstaw prawnych do wypłaty wynagrodzenia – mówi Katarzyna Siemienkiewicz, ekspertka ds. prawa pracy z organizacji Pracodawcy PR. – Konstrukcja prawna umów cywilnoprawnych nie przewiduje takich rozwiązań jak Kodeks Pracy. Jeżeli w umowie o dzieło lub zlecenie nie zawarto zapisów dotyczących wynagrodzenia przestojowego, nie przysługuje ono zatrudnionemu. Jedynie od uznania stron i ich wzajemnego uzgodnienie zależy, czy zatrudniony otrzyma jakiekolwiek świadczenia, nie przysługują mu one z mocy prawa – dodaje ekspertka.

 

Koronawirus a umowa o pracę

 

Ekonomiści spodziewają się spowolnienia gospodarczego, a trudna sytuacja może odbić się również na pracownikach etatowych. Pracodawcy, którzy nie będą wypłacalni, powinni wnioskować o ogłoszenie upadłości w ciągu 30 dni od utraty wypłacalności. Jeżeli wniosek o upadłość nie zostanie złożony w odpowiednim terminie, zarząd może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Artykuł 11 ust. 1a Prawa upadłościowego mówi, iż „domniemywa się, że dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych przekracza trzy miesiące”. Sytuacja może być mniej dramatyczna w razie krótszego przestoju.

 

– W przypadku tymczasowego zamknięcia zakładu pracy, w zależności od formy zatrudnienia, można otrzymać wynagrodzenie przestojowe, ewentualnie skorzystać z zasiłku, również zasiłku dla bezrobotnych, jeżeli dana osoba utraciła pracę. Pojawiają się też propozycje nowych rozwiązań zarówno dla przedsiębiorców, jak i dla osób, które utraciły źródło zarobkowania, ale na razie znajdują się one w fazie projektów – komentuje Joanna Torbé, współpracująca z Business Centre Club (BBC) adwokat z Kancelarii Adwokackiej Joanna Torbé & Partnerzy.

 

Warto wiedzieć, że zanim ziści się najgorszy scenariusz, pracownik etatowy zachowuje prawo do wynagrodzenia – przysługuje mu ono podczas zamknięcia zakładu pracy z przyczyn niezależnych od niego. Kiedy w firmie następuje przestój, pracodawca nadal powinien wypłacać pensję. Tyle że na innych zasadach.

 

– Kodeks pracy normuje generalną zasadę, iż w razie zamknięcia przez pracodawcę zakładu pracy, pracownikowi, który był gotowy do wykonywania pracy, zgodnie z art. 81 KP, przysługuje wynagrodzenie za przestój. Gotowość do pracy w tym wypadku oznacza, że pracownik miał psychofizyczną zdolność do świadczenia pracy – wyjaśnia Katarzyna Siemienkiewicz.

 

Koronawirus a wynagrodzenie za przestój

 

Wysokość wynagrodzenia za przestój pozostaje uzależniona od wynagrodzenia zasadniczego. A to oznacza, że na konto pracownika może wpłynąć mniejsza kwota niż zazwyczaj.

 

– Wynagrodzenie za przestój nie musi być równe miesięcznej wypłacie pracownika. Pensja pracownika, oprócz wynagrodzenia zasadniczego wypłacanego miesięcznie lub w stawce godzinowej, może składać się z wielu dodatkowych składników, np. premii czy prowizji. Przy obliczaniu wynagrodzenia za przestój nie są one brane pod uwagę. Pracownik otrzyma jedynie zasadnicze wynagrodzenie miesięczne lub stawkę godzinową – podkreśla ekspertka Pracodawców RP.

 

Kwota wynagrodzenia przestojowego nie może być niższa od płacy minimalnej. O tym także mówi art. 81 Kodeksu pracy.

 

– Za czas przestoju pracownikowi należy się wynagrodzenie w stawce wynikającej z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną. Jeśli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony w momencie omawiania warunków pracy, to wynagrodzenie za przestój wynosi 60% wynagrodzenia. Co ważne, wynagrodzenie to nie może być niższe niż minimalne wynagrodzenie za pracę – zaznacza Joanna Torbé.

 

Koronawirus a zasiłek opiekuńczy

 

Pracujący rodzice mogą skorzystać z jeszcze innej formy wsparcia, jaką jest dodatkowy zasiłek opiekuńczy. Ten rodzaj świadczenia wprowadzono na mocy ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Aby starać się o zapomogę, trzeba jednak mieć opłacane składki chorobowe. Dziełobiorcy oraz osoby samozatrudnione mogą je uiszczać w ramach dobrowolnego ubezpieczenia w ZUS.

 

– Osoba, która ma dziecko do 8 roku życia, może skorzystać z dodatkowego zasiłku opiekuńczego określonego w specustawie z tytułu zamknięcia przedszkola, żłobka, klubu dziecięcego lub szkoły. Osoba zatrudniona na podstawie umowy cywilnoprawnej, jeżeli opłaca składki chorobowe, też może skorzystać z zasiłku opiekuńczego. Natomiast nie przysługuje jej wtedy wynagrodzenie zasadnicze, ani za przestój – przypomina Katarzyna Siemienkiewicz.

 

Koronawirus a rejestracja w urzędzie pracy

 

Nikt nie ma wątpliwości, że koronawirus wpłynie na sytuację finansową wielu pracowników. Środki ostrożności wprowadzone w związku z COVID-19 są jednak tymczasowe, a za jakiś czas sytuacja powinna wrócić do normy. Osoby, które mają możliwość pracy zdalnej, powinny wywiązywać się z dotychczasowych obowiązków lub ustalić z pracodawcą nowy system pracy. Pozostałe osoby mogą szukać pomocy w urzędzie pracy, rejestrując się online. Warto pamiętać, że istnieje możliwość zarejestrowania osoby bezrobotnej lub poszukującej pracy bez wychodzenia z domu. „Osoby ubiegające się o nadanie statusu bezrobotnego lub poszukującego pracy mogą złożyć wniosek w postaci elektronicznej do właściwego powiatowego urzędu pracy, korzystając z systemu Praca.gov.pl (https://www. praca, gov.p)” – przypomina Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

 

Pełna rejestracja elektroniczna możliwa jest przy wykorzystaniu kwalifikowanego podpisu elektronicznego lub profilu zaufanego. Jednym z nich należy opatrzyć wniosek wraz z załącznikami wysyłanymi do urzędu online. Status osoby poszukującej pracy nie uprawnia do pobierania świadczeń dla bezrobotnych, ale zapewnia dostęp do ofert pracy zamieszczanych przez pracodawców. Mogą się o niego ubiegać studenci oraz osoby szukające zatrudnienia.

 

 

aip

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520