Wpływ koronawirusa w USA i Ameryce Łacińskiej skłonił niektórych deweloperów mieszkań na wschód od I-95 do oferowania rabatów sięgających nawet 20 procent na istniejące wybudowane już mieszkania.
Koronawirus spustoszył i tak już chwiejną gospodarkę Ameryki Łacińskiej. Silna wartość dolar a utrudnia sprzedaż mieszkańcom Ameryki Południowej, którzy byli podstawą rynku mieszkań na Florydzie.
„Nie otrzymujemy takiej liczby chętnych do kupna mieszkań w Miami, jaką otrzymywaliśmy” – powiedział Studnicky.
Inwestorzy mieszkaniowi, którzy kupują mieszkania i wynajmują je na krótki okres, unikają tego, ponieważ turystyka została okaleczona i nikt nie wie, jak długo to potrwa. Jest też drugi czynnik.
„Mieszkania z wynajmem krótkoterminowym nie są w stanie opanować dystansu społecznego” – powiedział Studnicky.
ISG World Studnicky opracowuje raport z Miami, który analizuje rynek mieszkań w Miami.
„W tej chwili cztery z pięciu transakcji na rynku nieruchomości w hrabstwach Palm Beach, Broward i Miami-Dade to domy i dlaczego? Dystans społeczny. Możesz zachować dystans społeczny, możesz decydować, kto wchodzi i wychodzi ”- powiedział. „Obecnie mamy do czynienia z rynkiem sprzedawców, ponieważ sprzedawcy domów zbliżają się do ceny katalogowej i dzieje się to w całym obszarze trzech hrabstw”.
JK