Lee Jae-yong, syn prezesa południowokoreańskiej Samsung Group, usłyszał nowe zarzuty w sprawie fuzji z roku 2015. Prokuratorzy zarzucają mu oszustwa księgowe i giełdowe.
Sprawa ma związek z fuzją firm, która doprowadziła do utworzenia jednego z największych konglomeratów przemysłowych w kraju. W roku 2017 52-letni obecnie Lee Jae-yong został uznany za winnego przekupstwa w tej samej sprawie. Początkowy wyrok pięciu lat pozbawienia wolności został później skrócony o połowę, a sąd zdecydował o zawieszeniu jego wykonania.
Syn prezesa Samsung Group i wnuk założyciela firmy miał wpłacić ponad 35 milionów dolarów na konta fundacji przyjaciela byłej prezydent Korei Południowej. Dzięki temu spółka otrzymała zgodę na przeprowadzenie fuzji. Lee Jae-yong odpiera obecne i poprzednie zarzuty twierdząc, że jest niewinny.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/BBC/d kwi-w Siekaj