Korea Północna przeprowadziła nieudaną próbę rakietową.
Poinformowały o tym południowokoreańskie źródła wojskowe, następnie tę wiadomość potwierdził Pentagon. Komunistyczny reżim przeprowadził test na wschodnim wybrzeżu kraju, niedaleko miasta portowego Sinpo.
Korea Południowa oświadczyła, że stanowi to zagrożenie dla całego świata. Władze w Seulu zagroziły działaniami odwetowymi, jeżeli takie prowokacje ze strony Północy będą się powtarzać.
Amerykański departament stanu poinformował, że rakieta eksplodowała zaraz po wystrzeleniu. Dowództwo Pacyfiku Stanów Zjednoczonych poinformowało, że ustala, jaki typ rakiety wykorzystano w nieudanej próbie. „Jesteśmy w ścisłym kontakcie z naszymi sojusznikami Japonią i Koreą Południową, współpracujemy na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa” – oświadczyło amerykańskie dowództwo.
Władze w Pjongjangu przeprowadziły próbę rakiety na kilka godzin przed przybyciem do stolicy Korei Południowej wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych Mike’a Pence’a. W Niedzielę Wielkanocną ma on spotkać się z amerykańskimi żołnierzami stacjonującymi na Półwyspie Koreańskim. Rozmowy Mike’a Pence’a z władzami w Seulu mają dotyczyć przede wszystkim polityki wobec komunistycznej Korei. Biały Dom poinformował, że wiceprezydent USA, który jest w drodze na półwysep, został poinformowany o nieudanej próbie rakietowej i pozostaje w kontakcie w tej sprawie z Donaldem Trumpem.
Zaniepokojenie działaniami reżimu w Pjongjangu wyraziła Wielka Brytania. Władze w Londynie poinformowały, że bacznie obserwują rozwój wypadków.
Wczoraj w stolicy Korei Północnej odbyła się wielka defilada wojskowa, zorganizowana z okazji 105. rocznicy urodzin pierwszego przywódcy państwa Kim Ir Sena.
Sytuacja na Półwyspie Koreańskim staje się coraz bardziej napięta. W sobotę Stany Zjednoczone skierowały w stronę Korei Północnej lotniskowiec oraz kilka niszczycieli i krążowników rakietowych. Przewodniczącego komitetu centralnego partii Ch’oe Ryong Hae zapowiedział, że „Korea Północna podejmie każde zdecydowane i adekwatne działanie na prowokacje ze strony USA”
rtr&Yonhap&IAR/dw