Komisja Weryfikacyjna do spraw reprywatyzacji w Warszawie uchyliła cztery decyzje władz stolicy w sprawie gruntów przy ulicy Borzymowskiej. Chodzi o postanowienia z listopada 2011 roku dotyczące wypłaty odszkodowań dla trójki beneficjentów: biznesmena z zarzutami w aferze reprywatyzacyjnej Janusza P., byłej urzędniczki ministerstwa sprawiedliwości Marzeny K. oraz współpracującej z nimi Kamili S. Interesy trójki reprezentował w relacjach z ratuszem adwokat Robert N.
Według ustaleń komisji, władze miasta zdecydowały o wypłacie odszkodowań bez ustalenia ostatecznego kręgu spadkobierców działek. „W tej sprawie brakowało pełnych danych” – poinformował przewodniczący komisji Sebastian Kaleta: „Jedyny dokument, na jakim organ oparł swoje ustalenia dotyczące poprzedniego właściciela, nie wskazuje tej okoliczności w sposób jednoznaczny, bowiem organ przemilczał jego pełną treść. W tym informację, że część dawnej księgi hipotecznej kolonii Adolfówka uległa zniszczeniu, przez co nie można określić jakie wpisy i o jakiej treści zawierała część zaginiona” – precyzował.
Członek komisji Jan Mosiński z PiS zwracał uwagę, że w przeszłości o losach gruntu przy ul. Borzymowskiej decydowali między innymi urzędnicy okupującej Polskę III Rzeszy Niemieckiej. Jak dodawał poseł, okoliczność pominęli stołeczni urzędnicy.
„Dokumenty sygnowane były symbolami niemieckiej III Rzeszy i nie wzbudziło to zainteresowania czy ostrożności u osób decyzyjnych. To wystarczyło sprawdzić, tego nie dokonano i dano walor wiarygodności właśnie tym dokumentom. To jest po prostu skandaliczne” – dodał parlamentarzysta.
Trójka beneficjentów decyzji odszkodowawczych uzyskała prawa do gruntów niecały rok przed wydaniem postanowienia przez stołeczny ratusz.
Komisja przekazała sprawę odszkodowań ratuszowi do ponownego rozpatrzenia. Decyzje zakwestionowane przez komisję dotyczyły odszkodowań w wysokości ponad 5,5 miliona złotych.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/M. Fedusio/jf/dyd