Kolejny dzień poszukiwań 3,5-letniego chłopca z Nowogrodźca na Dolnym Śląsku zakończył się bez rezultatu. Poszukiwania w terenie będą wznowione jutro koło dziewiątej rano.
Dziś około pięćdziesięciu policjantów i strażaków przeszukiwało najbliższe okolice zaginięcia dziecka. Oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Bolesławcu aspirant sztabowy Anna Kublik-Rościszewska mówiła IAR, że po sprawdzeniu w poprzednich dniach dalszego odcinka rzeki Kwisy, dziś funkcjonariusze wrócili do Nowogrodźca. Płetwonurkowie sprawdzili okolice tamy w Nowogrodźcu oraz koryto rzeki od Nowogrodźca w kierunku Parzyc. Na tym samym odcinku policjanci przeczesywali tereny przyległe, wzdłuż rzeki szły policyjne psy, a strażacy spływali łodzią. Do poszukiwań był używany także policyjny dron. Jak poinformowała aspirant sztabowy Anna Kublik-Rościszewska, według najbardziej prawdopodobnego scenariusza, dziecko wpadło do rzeki, z tego powodu główna część akcji jest skupiona wokół przeszukiwania dna Kwisy, ale służby nie wykluczają innych scenariuszy. Dlatego jednocześnie są prowadzone działania operacyjne, które trwają 24 godziny na dobę. Weryfikowane są różne wątki, łącznie z kryminalnymi.
Dziś w poszukiwaniach brali udział policjanci z Bolesławca i Legnicy, policyjni płetwonurkowie, którzy przyjechali z całego kraju oraz strażacy. Chłopiec zaginął w poniedziałek wieczorem. Był pod opieką ojca na działce w Nowogrodźcu, w pobliżu której przepływa rzeka. Akcja poszukiwawcza zaczęła się zaraz po zgłoszeniu zaginięcia. W jej pierwszej fazie przeszukano ponad pięćset hektarów okolicznych terenów w czym brali udział policjanci, strażacy i żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Od środy w poszukiwaniach biorą udział policyjni płetwonurkowie. Najpierw przeczesywali rzekę na odcinku od Nowogrodźca do Parzyc, potem od Parzyc do Osiecznicy. Dziś wrócili do ponownego przeszukania miejsca, w którym dziecko było widziane po raz ostatni.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Krać/ w sk