Nieznani sprawcy zniszczyli drzwi wejściowe do biura poselskiego posła Prawa i Sprawiedliwości Łukasza Schreibera oraz europosła Kosmy Złotowskiego w Nakle nad Notecią. Z kolei w Warszawie zamki gabinetu posła PiS Pawła Lisieckiego i europosła Zdzisława Krasnodębskiego zostały zaklejone nieznaną substancją.O zdarzeniu w Nakle nad Notecią (woj. kujawsko -pomorskie) poinformował poseł PiS Łukasz Schreiber na Twitterze w Nowy Rok 1 stycznia.
„Nowy rok, ale niestety stare praktyki sympatyków totalnej opozycji. Kolejne już biuro poselskie posła do Parlamentu Europejskiego Kosmy Złotowskiego i moje zaatakowane. Po Bydgoszczy teraz Nakło nad Notecią” – napisał poseł Prawa i Sprawiedliwości Schreiber. Do wpisu załączył zdjęcia, na których widać napis „Macie krew na rękach. Piotr Szczęsny zginął przez was!”. Sprawcy zniszczenia mienia mieli na myśli 54- letniego mężczyznę, który w połowie października 2017 roku podpalił się przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie.
Z kolei w stolicy rzecznik prasowy dzielnicy Praga – Południe Karol Szyszko napisał na Twitterze, że ktoś zakleił nieznaną substancją zamki w drzwiach biura poselskiego Pawła Lisieckiego z PiS oraz europosła Zdzisława Krasnodębskiego.
To nie pierwszy taki atak na biura poselskie posłów partii rządzącej. Przypomnijmy, że w połowie grudnia ubiegłego roku w Sycowie na Dolnym Śląsku była próba podpalenia miejsca pracy posłanki Beaty Kempy. Na elewacji budynku biura poselskiego pozostawiono napisy. Śledczy o popełnienie przestępstwa podejrzewają Sebastiana K. Po usłyszeniu zarzutów o charakterze terrorystycznym trafił do aresztu na trzy miesiące. Za ten czyn grozi mu nawet 15 lat więzienia.
Eliza Stępień AIP