13.2 C
Chicago
wtorek, 23 kwietnia, 2024

Kolejne zatrzymania w związku z korupcją w krakowskim sądzie

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało 10 osób podejrzanych o korupcję w sądach, między innymi w Krakowie. Jak powiedział rzecznik CBA Temistokles Brodowski, zatrzymani to byli i obecni dyrektorzy sądów. Wśród byłych znaleźli się dyrektorzy Sądu Okręgowego w Kielcach i Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. Zatrzymani obecni dyrektorzy pochodzą z województwa małopolskiego: z sądów w Tarnowie, Nowym Sączu, Zakopanem, Oświęcimiu, Chrzanowie, Olkuszu i Wadowicach. 

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podjął decyzję o natychmiastowym odwołaniu zatrzymanych dyrektorów. Minister odwołał też ze stanowiska prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie sędzię Beatę Morawiec. W ocenie ministra, jako ówczesny zwierzchnik służbowy dyrektora, nie sprawowała ona odpowiedniego nadzoru nad działalnością administracyjną Sądu Okręgowego.
Ze wstępnych ustaleń prokuratorów wynika, że w sądzie powstał układ powiązań rodzinno – biznesowych. Sąd Apelacyjny zawierał z zewnętrznymi firmami umowy o świadczenie usług. Firmy te zlecały ich wykonanie pracownikom tego sądu. W wyniku tego procederu z sądu wyprowadzono ponad 30 milionów złotych.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział, że wytworzył się układ, który żerował na polskim sądownictwie. Podkreślił, że ludzie, którzy dysponowali majątkiem sądowym, wykorzystywali go do celów niemających nic wspólnego z wymiarem sprawiedliwości. Dodał, że poprzez tworzenie fałszywych pretekstów wyprowadzali z sądów ogromne pieniądze.
Zbigniew Ziobro mówił, że to prezesi sądów są winni powstania patologicznej sytuacji, ponieważ nie sprawują prawidłowo nadzoru nad podległymi im jednostkami. Minister sprawiedliwości podkreślił, że potrzebne są zdecydowane działania „w postaci skalpela, jakim jest postępowanie karne, ale także w postaci zmian organizacyjno-ustrojowych, które zapobiegną tak wielkiej patologii na przyszłość”.
Śledczy przeszukali mieszkania zatrzymanych. Taką informację przekazała prokurator Ewa Bialik z Prokuratury Krajowej. Poinformowała też, że po doprowadzeniu zatrzymanych do Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie zostaną im przedstawione zarzuty i zostaną oni przesłuchani w charakterze podejrzanych.
Po zakończeniu czynności procesowych z udziałem zatrzymanych prokurator podejmie decyzje co do ewentualnego skierowania wniosków o tymczasowe aresztowanie lub zastosowania wobec nich środków zapobiegawczych o charakterze wolnościowym.
Do tej pory w śledztwie dotyczącym korupcji w krakowskim sądzie zarzuty usłyszało 16 osób. Dotyczą one przywłaszczenia 21 mln zł na szkodę Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Wśród wcześniej zatrzymanych osób znaleźli się pełniący kierownicze funkcje w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie oraz Centrum Zakupów dla Sądownictwa w Krakowie. Zarzuty w tym postępowaniu usłyszał ówczesny prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie, główny dyrektor administracyjny tego sądu, a także księgowa tego sądu. Jak przypomniała Ewa Bialik, zarzuty przedstawiono też przedsiębiorcom, którzy na rzecz Sądu Apelacyjnego w Krakowie wystawiali fikcyjne faktury oraz inne dokumenty, które poświadczały, rzekome wykonanie zleceń.
Zawierane umowy dotyczyły głównie przygotowania opracowań i analiz. Ponieważ każde ze zleceń opiewało na sumę poniżej 30 tysięcy euro, dyrektor krakowskiego sądu mógł je zawierać bez przetargów. W siedzibie sądu nie zachowały się żadne dokumenty, które potwierdzałyby wykonanie zlecanych usług. Zdaniem śledczych, może to oznaczać, że zlecenia były tylko pretekstem do wypłaty pieniędzy.
Rzecznik Sądu Apelacyjnego w Krakowie, sędzia Tomasz Szymański, powiedział TVP Info, że postępowanie dotyczące byłego prezesa tego sądu zostało już zakończone. Do sądu został skierowany akt oskarżenia, który w zeszłym miesiącu wpłynął do Sądu Okręgowego w Krakowie. Jak zaznaczył Tomasz Szymański, sąd ten jednak wystąpił do Sądu Najwyższego o przekazanie sprawy do rozpoznania innemu sądowi ze względu na dobro wymiaru sprawiedliwości.
Jak wyjaśnił rzecznik, sędziowie, którzy byli podlegli byłemu prezesowi, nie powinni go sądzić i dlatego sprawa została przeniesiona do Sądu Okręgowego w Rzeszowie.
Śledczy podkreślają, że sprawa nie jest zakończona i nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/wczesn./mile/dw

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520