Irackie wojsko przejęło kontrolę nad drugim mostem w Mosulu. To kolejny sukces w walce o odzyskanie miasta z rąk fanatyków z organizacji Państwo Islamskie. W Mosulu toczą się ciężkie walki, a organizacje humanitarne alarmują, że sytuacja cywilów jest dramatyczna.
Według informacji przekazanych przez irackich dowódców, armia właśnie przejęła most Wolności na rzece Tygrys. To drugi spośród pięciu mostów w Mosulu, który wrócił pod kontrolę rządowego wojska. Przeprawy są co prawda zniszczone, ale żołnierze chcą je odbudować i tym samym zwiększyć swój potencjał w walkach z tzw. Państwem Islamskim.
Mosul to największe w Iraku miasto, które pozostaje pod kontrolą fanatyków. Radykałowie przejęli je w 2014 roku. Pod koniec ubiegłego roku, iracka armia, wspomagana przez szyickie bojówki, odzyskała kontrolę nad wschodnią częścią miasta, a teraz trwają walki o zachodnie dzielnice, kluczowe dla kontroli nad Mosulem. Wojsku udało się już przejąć między innymi strategiczne lotnisko. Całkowite zdobycie Mosulu oznaczałoby niemal całkowitą porażkę fanatyków w całym Iraku.
Równocześnie jednak, dramatycznie pogarsza się sytuacja cywilów. Z miasta uciekają kolejne osoby, a organizacje humanitarne nie radzą sobie z pomocą dla uciekinierów. O pogarszającej się sytuacji informuje między innymi Polska Akcja Humanitarna. ONZ ocenia, że w ostatnich dniach z Mosulu uciekło 45 tysięcy osób.
Z kolei w sąsiedniej Syrii oddziały kurdyjskie twierdzą, że odcięły fanatykom z tak zwanego Państwa Islamskiego drogę zaopatrzenia pomiędzy miastami Rakka i Deir az-Zor. To ostatnie dwa miasta w Syrii, które pozostają jeszcze pod kontrolą radykałów.
Wojciech Cegielski/RTR/BBC, Fot. Twitter.com