Na Wall Street padł kolejny rekord. Po raz pierwszy w historii wskaźnik Dow Jones przekroczył 25 tysięcy punktów. Hossa na giełdzie to efekt dobrej sytuacji gospodarczej Stanów Zjednoczonych, niskiego bezrobocia i uchwalonych przez amerykański Kongres cięć podatkowych.
Już na samym początku dzisiejszej sesji Dow Jones wzrósł o ponad 100 punktów przekraczając barierę 25 tysięcy – najwyższą w ponad 130-letniej historii tego indeksu. Pozostałe wskaźniki również pobiły rekordy. Takie wyniki oznaczają, że w ciągu roku ceny akcji na Wall Street wzrosły o ponad 25%. Analitycy spodziewają się dalszych wzrostów. Niektórzy przewidują, że wskaźnik Dow Jones może osiągnąć nawet 30 tysięcy punktów.
Hossa na amerykańskiej giełdzie to efekt przyspieszenia wzrostu gospodarczego na świecie i w Ameryce. Niedawno Zarząd Rezerwy Federalnej podniósł prognozę gospodarczą dla Stanów Zjednoczonych z 2,1 do 2,5%. Raport amerykańskiego rządu za grudzień mówi o 250 tysiącach nowych miejsc pracy. Według ekspertów, jednym z głównych czynników, które wywołały najnowszą falę optymizmu na Wall Street, jest przeforsowana przez republikanów i prezydenta Donalda Trumpa reforma podatkowa, która zmniejszyła stawkę podatku dochodowego dla korporacji z 35 do 21 procent.
Informacyjna Agencja Radiowa /IAR / Marek Wałkuski /Waszyngton/em/sk