Najpierw mieszkanka Krapkowic nawiązała w internecie kontakt z mężczyzną, który podawał się za sierżanta armii USA. Gdy poznali się lepiej, żołnierz poprosił ją o odbiór przesyłki, w której miało być 46 mln dolarów….
Pod koniec grudnia ubiegłego roku 29-letnia mieszkanka Krapkowic, na jednym z portali społecznościowych, nawiązała znajomość z mężczyzną, który podał się za sierżanta amerykańskiej armii. Po kilku dniach korespondencji mężczyzna poprosił ją o odbiór wartościowej przesyłki. W paczce miało znajdować się aż 46 milionów dolarów oraz dokumenty. Zgodnie z podanymi przez sierżanta zaprzyjaźnionej armii instrukcjami, kobieta na potrzeby przeprowadzenia transakcji, przedstawiła się firmie kurierskiej, jako siostra żołnierza i przekazała swoje dane. Później otrzymała informację, że aby odebrać przesyłkę należy zapłacić opłatę manipulacyjną, jako koszt przesyłki. Kobieta wpłaciła na konto firmy kurierskiej prawie 3 tys. zł.
– Następnie pod pozorem opłaty za ubezpieczenia i pełnomocnictwa została zobowiązana do wpłacenia kolejnej kwoty. Tym razem pokrzywdzona wpłaciła ponad 6 tysięcy złotych – mówi Jarosław Waligóra z krapkowickiej policji.
– Kody uprawniające do wypłaty przekazanych pieniędzy przekazała fałszywemu żołnierzowi. Dopiero po kilku dniach, kiedy rzekoma przesyłka nie dotarła, a kontakt z mężczyzną został zerwany, kobieta zdała sobie sprawę, że padła ofiarą oszustwa. Policjanci ostrzegają. Oszuści posuwają się do najróżniejszych metod. Metoda na żołnierza jest jedną z wielu form tego procederu. Zawierając nowe znajomości należy być ostrożnym w szczególności, gdy osoba, którą dopiero co poznaliśmy, oczekuje od nas wpłacania pieniędzy lub przekazywania innych korzyści.
– Sprawcy najpierw zdobywają zaufanie, później proszą o załatwienie różnych spraw, które wiążą się z wpłaceniem przez nas pieniędzy – mówi Jarosław Waligóra. Pamiętajmy, że w takich przypadkach zasada ograniczonego zaufania, jak najbardziej ma zastosowanie. Tylko nasza czujność, ostrożność i dystans do otrzymywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ofiarą oszustwa!
RED. AIP