Burza pyłowa w stolicy Ukrainy. Porywy wiatru przywiały do Kijowa cząsteczki gleby z pól uprawnych. Eksperci twierdzą, że wszystkiemu winna jest susza.
Wieje silny wiatr, a niebo zasnute jest żółtym, ograniczającym widoczność pyłem. Mieszkańcy ukraińskiej stolicy narzekają, że pył wnika do nosa i ust mimo maseczek ochronnych, noszonych obowiązkowo z powodu koronawirusa.
Biuro do praw Ekologii i Zasobów Naturalnych Kijowskiej Miejskiej Administracji Państwowej wyjaśniło, że zjawisko spowodowane jest zmianami klimatu, które doprowadziły do bezśnieżnej suchej zimy i w efekcie do erozji gleby. To z kolei przyczyniło się do burzy pyłowej, której towarzyszy północno-zachodni wiatr. Mieszkańcom zaleca się pozostanie w domach.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Paweł Buszko, Kijów/w Siekaj